21 czerwca 2011

czas na radosną twórczość

Krótko, szybko i na temat:) Sesja - skonczona, teraz, o nie, nie bedzie dzikiego leżenia bykiem (chyba ze z szydełkiem w dłoni) tylko cudowna praca twórcza:) Ach, jaki to szczesliwy dzien:)
Już dawno wymodziłam bransoletkę, ale była w wojazach cafe-marzeniowych więc pokazuję ją teraz - z czarnych nieprzejrzystych oraz crystal i frosted peridot srebrzonych koralików toho 8/0. Zainspirowana wzorem tego naszyjnika (zdjęcie z ksiązki Glasperlenketten hakeln - Das Musterbuch, C.Schumann). Plus charmsik z kwiatuszkiem - z Koralium.



Dostałam ostatnio zamowienie specjalnie na sztyfty pasujące do tego turka. Początkowo nie wiedziałam jak się do tego zabrać - ale kiedys mniej lub bardziej przypadkiem kupiłam sztyfty do wklejania. Pozostało wymyslić front, składający się ze stalowych euroclassów;)
Pierwsze, mniejsze - kwiatuszek herringbonowy o 4 płatkach.



I drugie,
wieksze, zakręcone na bazach od małych broszek (sitkach). Troszke wyszły kwadratowe, ale mnie się bardziej podobają.


Z pozdrowieniami
- od jutra twórcze wakacje! Oczywiscie jak zetrę piętrzące się od 3 tygodni kurze;)

7 komentarzy:

  1. bransoletka świetna ;) drugie sztyfty też zdecydowanie bardziej mi się podobają, bo pierwsze bardziej widzę w jakimś letnim kolorze ;) życzę owocnego twórczego koralikowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. och, pozazdrościć! ja kończę wdopiero w poniedziałek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. broszki wyszły świetnie, a te malutkie sztyfciki, cudeńko :D

    OdpowiedzUsuń
  4. wolności zazdroszczę troszkę, ale wyplatanych cudeniek już na maksa! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. buu, a ja musiałam odroczyć postępownaie karne. Ale i tak siedzę w sierpniu na praktykach, to jakoś mniej mi szkoda ;)
    Bransa- no och! ach! Jak wszystkie ;) Aż dostałam kopa, żeby się herringbonami zająć, bo z szydełkiem się nie lubimy :D
    A sztyfciki też pomysłowe ;) Ja oplatam jedne sztyfty wokół korala 6mm- koral przyklejony, ale plecionka lata w tę i z powrotem i muszę coś na to wymyślić ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne są Twoje koralikowe cuda! Jestem nimi jak zawsze zachwycona:-) Zazdroszczę Ci wakacji... Ja w poniedziałek mam ostatni egzamin i jak dobrze pójdzie to nic mnie nie oderwie od czółenek, szydełka i drutów...;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje zakończonej sesji! Ja też od dziś mam wakacje :)

    Ciekawy pomysł z tymi kolczykami, zwłaszcza pierwsze mi się spodobały..

    A bransoletka? Cóż, jak zwykle, perfekcyjna :)

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!