Szmaragd w połączeniu ze srebrem lub zlotem to absolutny hit kompozycji ślubnych z akcentem kolorystycznym. Prawda? Dzisiaj kolejna odsłona, komplet ślubny srebrno-szmaragdowy ze zjawiskową ozdobą włosów.
Komplet składa się z kolczyków-sztyftów, bransoletki i grzebyka do włosów. Wykonany został z szklanych fasetowanych kryształków w kolorze szmaragdowym - głównie kropli w trzech rozmiarach tj. 25x18, 18x13 i 14x10 mm. Kryształki otuliłam koralikami 11/0 i 15/0 pfg aluminium i 12/0 MD duracoat galvanized silver.
Kolczyki są delikatne i lekkie. Sztyft ze stali chirurgicznej umocowany jest z tylu okrągłego kryształka w rozmiarze 8 mm.
Bransoletkę stanowią dwa kryształy wplecione pomiędzy elementy wykonane ściegiem spiral herringbone. Bransoletkę wieńczy zapięcie z regulacją oraz szmaragdowy kryształek.
Najbardziej zadowolona jestem z grzebyka. Wcześniej tworzyłam mniejsze, na trzy kryształki. Prezentowany poniżej, z 5 kryształów, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jego półksiężycowaty kształt idealnie podkreśli różne upięcia. Ach szkoda, że ja nie mam długich włosów!
W najbliższych dniach wyfrunie do przyszłej Panny Młodej, oby blask kryształów spodobał się i Jej!
A teraz pytanie z innej beczki - kogo spotkam w Krasnymstawie już w piątek?
26 czerwca 2016
11 czerwca 2016
kolczyki z brick stitch - zapowiedź warsztatów
Niebawem kończą się zapisy na zajęcia podczas III Festiwalu Twórczo Zakręconych w Krasnymstawie. Na moje kursy miejsca szybko się rozeszły:) Jestem w trakcie przygotowywania zestawów dla uczestniczek warsztatów, sprawdzam też czy zakupione półfabrykaty spełniają swoją rolę. Oto efekty kontroli:
Szmaragdowe koła - kolczyki na metalowej bazie, wykonane z 11/0 silverlined frosted emerald, MD metallic bronze, 15/0 silverlined emerald i gold lined crystal rainbow. Lekkie i efektowne.
Ażurowe krople. Wykorzystałam koraliki miyuki square 1,8 mm frosted jet i 11/0 takumi bronze antique gold, aby opleśc baze w kształcie kropli.
Jako, że nie umiem lutować (a nawet nie mam zielonego pojęcia czy takie metalowe elementy zlutować by się dało to zszyłam te dwa elementy ze sobą za pomocą żyłki:
Warto było! Podoba mi się efekt koralików-sześcianów. Miyuki są zdecydowanie lepiej wykonane niż kosteczki od Toho. Bigle z mosiądzu doskonale wieńczą całość.
I wiadomości z ostatniej chwili - dzisiaj w Poznaniu świętujemy Międzynarodowy Dzień Publicznego Dziergania. Z tej okazji spotykamy się na zielonej trawce przez Operą, dziergając między innymi żółte kwiatki dla kawiarni Dobra. Udało mi się zrobić kilka kwiatuszków już wcześniej:
Do zobaczenia!
Szmaragdowe koła - kolczyki na metalowej bazie, wykonane z 11/0 silverlined frosted emerald, MD metallic bronze, 15/0 silverlined emerald i gold lined crystal rainbow. Lekkie i efektowne.
Ażurowe krople. Wykorzystałam koraliki miyuki square 1,8 mm frosted jet i 11/0 takumi bronze antique gold, aby opleśc baze w kształcie kropli.
Jako, że nie umiem lutować (a nawet nie mam zielonego pojęcia czy takie metalowe elementy zlutować by się dało to zszyłam te dwa elementy ze sobą za pomocą żyłki:
Warto było! Podoba mi się efekt koralików-sześcianów. Miyuki są zdecydowanie lepiej wykonane niż kosteczki od Toho. Bigle z mosiądzu doskonale wieńczą całość.
I wiadomości z ostatniej chwili - dzisiaj w Poznaniu świętujemy Międzynarodowy Dzień Publicznego Dziergania. Z tej okazji spotykamy się na zielonej trawce przez Operą, dziergając między innymi żółte kwiatki dla kawiarni Dobra. Udało mi się zrobić kilka kwiatuszków już wcześniej:
Do zobaczenia!
7 czerwca 2016
diamonduo - bransoletka sinusoida
Zakochałam się w koralikach diamonduo. Od pierwszego zobaczenia w Internecie, przez radosne układanie koralików, po szaloną twórczość. Pierwsze do głowy przyszły mi oczywiście formy geometryczne - kulki. Ale to pomysł na bransoletkę zajął mnie najbardziej. Dawno nie projektowałam czegoś nowego na sznury szydełkowo koralikowe, tym razem nie oparłam się frajdzie tworzenia. Oczywiście nie obyło się bez prucia, ale efekt jest idealny.
Bransoletkę wykonałam z 11/0 i 15/0 frosted jet, magatamy 3mm opaque jet i diamonduo jet. Sznur został wyszydełkowany ze wzoru, który udostępniam też na podstronie. Należy zwrócić uwagę na sposób nawlekania diamondzików. Trzy kolejne w jedną z dziurek, a trzy następne w drugą dziurkę. Przez to fasetowana góra diamondzika pozostanie zawsze na wierzchu, bo bransoletka niestety nie jest dwustronna. Po etapie szydełkowania, zszyłam diamonduo ze sobą co dało efekt bransoletki-sinusoidy:)
Bransoletkę wykonałam z 11/0 i 15/0 frosted jet, magatamy 3mm opaque jet i diamonduo jet. Sznur został wyszydełkowany ze wzoru, który udostępniam też na podstronie. Należy zwrócić uwagę na sposób nawlekania diamondzików. Trzy kolejne w jedną z dziurek, a trzy następne w drugą dziurkę. Przez to fasetowana góra diamondzika pozostanie zawsze na wierzchu, bo bransoletka niestety nie jest dwustronna. Po etapie szydełkowania, zszyłam diamonduo ze sobą co dało efekt bransoletki-sinusoidy:)
Takiej bransoletce należało się stosowne zapięcie. Wymyśliłam guzik z diamonduo, który przyszyłam do sznura z jednej strony, a z drugiej ściegiem herringbone, zrobiłam pętlę.
Podejrzewam, że tego lata będziemy nierozłączne:)
3 czerwca 2016
niekaloryczny prezent
Przez perypetie z zmianą miejsca zamieszkania, jeszcze nie do końca uruchomiłam moją pracownię. Nie przeszkodziło mi to w realizacji pomysłu na prezent dla mamy:)
Wewnątrz pudełka (na 6 muffinek) posadziłam kilka gatunków sukulentów w papierowych kubeczkach. W wyborze roślinek bardzo pomogła mi Michelle.
W 6 kubeczku znajduje się pudełeczko z prezentem biżuteryjnym - kolczykami.
Są to kryształy Swarovskiego Sea Snail o barwie crystal aurora boreale. Kryształy pochodzą z najnowszej kolekcji, zaprojektowanej przez Céline Cousteau, które odzwierciedlają naturę. Urzekły mnie tym, że są w połowie matowe, przez co blask kryształów jest bardzo intrygujący. Zobaczymy co powie rodzicielka:)
Wewnątrz pudełka (na 6 muffinek) posadziłam kilka gatunków sukulentów w papierowych kubeczkach. W wyborze roślinek bardzo pomogła mi Michelle.
W 6 kubeczku znajduje się pudełeczko z prezentem biżuteryjnym - kolczykami.
Są to kryształy Swarovskiego Sea Snail o barwie crystal aurora boreale. Kryształy pochodzą z najnowszej kolekcji, zaprojektowanej przez Céline Cousteau, które odzwierciedlają naturę. Urzekły mnie tym, że są w połowie matowe, przez co blask kryształów jest bardzo intrygujący. Zobaczymy co powie rodzicielka:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)