Kulki różne

Kurs krok po kroku dla początkujących na kulki koralikowe ściegiem peyote, czyli beaded balls:


Kurs został opublikowany na stronach sklepów z niezbędnymi materiałami do kulkowania - beading.pl oraz kadoro.pl. Mam nadzieję, że powstanie mnóstwo kuleczek w nadchodzące... zimowe wieczory:) Śnieg, jednak, spadł.

A oto kurs (dodałam kurs tutaj po pewnym czasie, aby ułatwić jego znalezienie)

Potrzebne materiały:

koraliki 11/0 (ok. 2mm), około 1,5 grama,
żyłka lub nici – stosuję żyłkę 0.14mm firmy Jaxon o nazwie Crocodile,
igła do koralików,
kulka szklana/akrylowa/drewniana o średnicy około 10-12mm,
szpilka ze stópką lub kulką,
2 baranki silikonowe,
mata do rękodzieła lub arkusz filcu – coś z czego koraliki nie będą uciekać,
szczypce proste.


Przedstawiam kurs, krok po kroku, na oplecenie drobnymi koralikami większej kulki. Najwyższy komfort pracy, jak i najlepszy efekt, zapewnia zastosowanie koralików jak najrówniejszych, raczej z zaokrąglonymi brzegami aniżeli cylindrycznych. Idealne do tego są koraliki japońskiej firmy Toho. Kulka, którą będziemy oplatać winna być dopasowana kolorystycznie do koralików, gdyż jej kolor będzie nieco widoczny pomiędzy koralikami – uniwersalnym wyborem będą czarne i przejrzyste kule.

Zatem, do dzieła!

1. Przygotowujemy około 50-60cm żyłki z nawleczoną igłą. Nawlekamy 4 koraliki, pozostawiając około 10-15cm żyłki – taki “ogon” pozwoli na zawiązanie jej na końcu pracy.
2. Wszystkie 4 koraliki przewlekamy jeszcze raz, potem tylko 2 następne. Pozwoli to na uzyskanie formy kwadracika.
3. Dodajemy po jednym koraliku (nowe koraliki oznaczam niebieskimi kropeczkami) pomiędzy koraliki z poprzednich punktów – w sumie 4. Przechodzimy do kolejnego rzędu przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.
4. Dodajemy po 2 koraliki, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 8. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.
5. Zmieniłam kolor dla lepszej wizualizacji. Dodajemy po jednym koraliku pomiędzy koraliki z poprzedniego punktu. Również między te dodawane podwójnie – w sumie 8. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.
6. Dodajemy po 1 koraliku, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 8. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.
7. Dodajemy 1 koralik, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu, a następnie 2 koraliki, pomiędzy kolejne koraliki z poprzedniego rzędu, powtarzamy to jeszcze 3 razy – w sumie dodajemy 12 koralików. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.
Zaciągamy żyłkę, plecionka przyjmuje już kształt czapeczki.
8. Zmieniłam kolor dla lepszej wizualizacji. Dodajemy po 1 koraliku pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu, również pomiędzy te dodawane podwójnie – w sumie 12. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.
9. Teraz potrzebujemy kuleczki, szpiki oraz baranków silikonowych. Baranek nakładamy na szpilkę, a na tę konstrukcję naszą plecionkę, kulkę i drugi baranek. Z drugiej strony zaginamy szpilkę, tak by całość się trzymała. Zaciągamy żyłkę, by plecionka ściśle przylegała do koralika.
10. Dodajemy po 1 koraliku, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 12. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik. W tym momencie wyciągamy igłę.
11. Powtarzamy punkty od 1 do 8 tworząc drugą połowę kuleczki.

12. Odginamy szpilkę i nakładamy drugą plecionkę, następnie drugi baranek silikonowy i zaginamy szpilkę, tak by całość się trzymała. Dodajemy po 1 koraliku, pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu – w sumie 12. Przechodzimy do kolejnego rzędu, przewlekając pierwszy dodany w tym punkcie koralik.
13. Sprawdzamy, czy to już wystarczy do zszycia połówek. Jeśli koraliki się zazębiają – zszywamy, jeśli nie, doszywamy jeszcze tyle rzędów środkowych (czerwonych) ile uznamy za niezbędne. W moim przypadku potrzebowałam jeszcze jednego rzędu.
14. Zszywanie. Układamy plecionki, tak by koraliki się zazębiały (jak w zamku błyskawicznym). Żyłką z igłą, która szyliśmy jedną z połówek przechodzimy przez sąsiednie koraliki – raz z górnej plecionki, raz z dolnej zaciskając dosyć mocno. Ważne by wszystkie żyłki mieć pod kontrolą, aby się nie splątały.
15. Po zszyciu zdejmujemy kulkę z konstrukcji szpilkowo-barankowej. Przechodzimy każdą z żyłek (osobno) przez kilka koralików na bieguny kulki. Tam żyłkę związujemy dwu/trzykrotnie z “ogonem” i chowamy supełek do najbliższego koralika (15b). Ważne by nie odcinać żyłki przy supełku – rozplącze się! Można również zabezpieczyć supełek kropelką kleju błyskawicznego.

Istnieją metody wykonywania kulek od początku do końca, bez konieczności tworzenia dwóch połówek, jednakże dla początkujących w tej technice redukcja koralików mogłaby stanowić problem.



Skrót dodawania koralików:

1. 4k
2. 4k
3. 2k x4 – w sumie 8k
4. 8k
5. 8k
6. (1k, 2k)x4 – w sumie 12k
7. 12k
8. 12k

Większe kulki można oplatać rozpoczynając od 5, a nie 4 koralików. Mniejsze natomiast wykonując tylko jedno rozszerzenie (do p. 6)

Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny użytek komercyjny. Treść i zdjęcia tworzą integralną całość. Kurs nie może być kopiowany i rozpowszechniany bez zgody Weroniki Kaczor, weraph oraz Andrzeja Błaszko.

Jeśli moja instrukcja pomoże Ci w nauce – wspomnij o mnie – będę wdzięczna!

Masz pytania? Pisz śmiało – weraph@o2.pl

Schematy tworzenia przestrzennych kulek z koralików tj. sześcianu, dwunastościanu foremnego oraz dwudziestościanu ściętego (piłeczki footbolowej)
(klik w baner przeniesie na stronę ze schematem)


5 komentarzy:

  1. śliczne są! ^^ p.s próbowałaś robić coś z modeliny?

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam , czy na małe kulki oplatane 15 jest taki sam tutorial czy coś się zmienia ? Pozdrawiam Joanna

    OdpowiedzUsuń
  3. Te schematy na przestrzenne kule to jakaś masakra, nic z tego nie rozumiem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na postawie tego tutka zrobiłam kilka wersji kul. Dziękuję za ten tutorial. Zapraszam do mnie: http://www.blog.belaart.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. ¡Qué maravillas hacen! ¡Y qué bien que enseñan! Muy útiles sus teutoriales. Un millón de gracias y saludos desde Argentina :)

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!