28 października 2012

o Zjeździe Twórczo Zakręconych słow kilka

Kilka slow to mało. To był niesamowity weekend (19-21 X) z mnóstwem emocji! Ile radości sprawia zamieszkanie na kilka dni w wielkiej craftowej rodzinie! Polecam każdemu:)
Poznałam niesamowitych ludzi (obu płci, zaręczam), zobaczyłam niebywałe dzieła w technikach wszelkich - jedyny mankament tego wyjazdu to to... że góry widziałam jedynie z balkonu! Czasu na spacer nie było! Moje prace trafiły na wystawę prac... a niektóre już z niej nie wróciły.
Zdjęcie - Ena

Dochodzą mnie słuchy, że dobrze się spisałam jako nauczycielka - czekam na zdjęcia wytworów od kursantek! Ba, nawet dowiedziałam się, że nie ma miejsc do mnie na zajęcia za rok! Nic się nie martwcie;) A było tak:
Zdjęcie - WujekPrzyroda

W gwarze, wśród opowieści różnych treści - powstawały kulki i sznury:) Chętnych zapraszam na krótki materiał filmowy:) Gorąco dziękuję Asi B. za namówienie mnie na Zjazd;)

Zrobiłam
na Zjeździe niewiele, więcej podróżując PKSem i autem z towarzyszkami podróży:) Efekty będą jak wykończę, teraz kilka drobiazgów:

Bransoletka
z drogi do Ustronia - zaklepana przez Joanitę, autorkę niesamowitych krzyżykowych dam z filmu! Szydełkowa celina z bronze, african sunset i silver lined frosted ruby. Wykończenia miedziane.

Dwie gąsieniczki
dla p. Danuty - biało czarna z opaque jet i silver lined milky white.
Niebiesko-brązowa. Z higher metallic dragonfly, ceylon aqua oraz metallic iris brown.

I komplecik z june bug dla p. Ewy. Minimalistyczny acz przykuwa spojrzenia!

Do rychłego usłyszenia! Nie dajcie się zimie:)

19 października 2012

przedweekendowe rozmaitości

Jadę, już jadę! To będzie weekend! Czekajcie na relację;) Pomiędzy pakowaniem, drukowaniem, a myśleniem co by tu jeszcze zabrać...

Niebieskie kwiaty
- kolczyki składające się z miedzianych blaszek i kulek z 15/0 pfg starlight. Zawieszone na biglach angielskich w kolorze złotym. Oryginalne i lekkie!
W niebieskościach jeszcze - kuleczki z higher metallic frosted mediterranean blue i nickel, kompilacja dwóch całkiem kosztownych kolorów - warto było!

Zauroczona
kolorem gold-lustered fern naprędce zmontowałam takie kolczyki:)

I na ostatek
bransoletka dwójkowa w drugiej odsłonie. Z bronze, navajo white i turqoise oraz superduo crystal bronze (są lekko fioletowe pod światło). Wykonczenia w kolorze miedzianym:)


Do usłyszenia!

15 października 2012

wachlarze w wersji luksusowej

Wpadłam na ten pomysł rok temu. Zakupione wtedy kryształy nie spełniły moich oczekiwań, ale 12 miesiącach leżenia odłogiem, pozwoliłam na pierwotne przeznaczenie. W międzyczasie dokupiłam podobnych - w sam raz na druga parę. Nie przedłużam:)

Oto wachlarze z kryształami Swarovskiego 6301 zamiast magatama. Wyszły swoiście najeżone, ale niesamowicie połyskujące.

Pierwsze srebrzysto-szare,
z koralików toho nickel oraz silver-lined frosted black diamond. Odcień kryształów to black diamond. Dodałam oksydowane elementy srebrne w tym urocze sztyfty-słoneczniki. Chyba zostaną ze mną;)



Drugie, bijące w oczy blaskiem,
z koralików toho pfg aluminium oraz opaque rainbow white z kryształami o odcieniu crystal AB. Efekt zorzy polarnej jest obłędny! Również wykończone na srebrze.



Już w piątek jadę na Twórczo Zakręconych... odliczam dni, pakuję się! Będzie się działo!

11 października 2012

wiosennie na jesień

Na zielony naszyjnik inspirowany poniekąd pachworkowymi sznurami koralikowo-szydełkowymi wpadłam przy okazji pewnych półfabrykatów. Pod nie zrobiłam ten sznur, pasuje kolorystycznie, ale w efekcie - wcale ich nie użyłam rzeczonych elementów metalowych. A niech czekają na swój dzień;) Co tam:)
Sznur wykonałam z koralików toho 11/0 w kolorach silver frosted antique silver, frosted ceylon celery oraz nowego odcienia milky w moich zasobach - silverlined milky lime green. Ma 80cm długości, jest podzielony na odcinki z rozmaitymi wzorami. Wszystkie na 5k w rzedzie! I w krateczkę, paski, romby i kwiatki:) Mix wzorów dostępnych w zakładce powyżej. Zszyte końce, całkiem mi to wyszło:)
A w kwiatki kiedyś zrobiłam bransoletkę której zapomniałam tu pokazać:)
Wiosennie na jesień czyli toho 11/0 silverlined grass green, silverlined siam ruby i opaque dandelion.
Niech już będzie wiosennie do końca - kolejny owad! Tym razem powtórka wzoru z marca ale w innym zestawie koralików.
Użyłam 15/0 silverlined dark aqua, opaque blue turquoise, opaque jet, frosted opaque dark gray, opaque white i transparent frosted crystal. Oczka z FP 3mm frosted jet.
Sprzedany
Większość zdjęć w tym poście jest wykonanych przy pomocy nowego nikonika! Jak mi dobrze, że go mam, co prawda do ideału zdjęciom daleko, ale nauczę się;) Przesyłam ciepłe pozdrowienia!

5 października 2012

szydełkowe Celiny i mania kulkowania

Na specjalnie zamówienie wykonałam dwie szydełkowe "Celiny" (od cellini spiral). Pierwsza - srebrzysta, z toho silverlined i silverlined frosted w odcieniach crystal, gray i black diamond.


Druga - złocisto brązowa. Bronzowa raczej:) Z pfg starlight, antique bronze oraz gold lustered dark chocolate bronze - ten ostatni ma piękny głęboki kolor!



Kulkuję również. Powstały dwie pary kolczyków dla p. Alicji. Sama dobierała kolorystykę i rodzaje wykończeń.
Pierwsze - gładkie acz niezwykłe - z inside-color aqua gold lined.



Drugie z silverlined frosted ruby plus paseczki z bronze.



A na koniec
- słodki naszyjnik, ostatnia rzecz wypleciona jeszcze pod namiotem na Woodstockowym polu. Niedawno doczekał się złożenia w całość i jest! Kulki z antique bronze (oczywiście, bronze wszędzie), pfg green teal, galvanized pink lilac. Długość pępkowa.







Za zdjęcia
wisiora i kolczyków dziękuję Izziland;) Juz niedługo będę w posiadaniu nowego aparatu-potwora;) Może nie bezie taki straszny?

2 października 2012

ważka w błękitach i wisior na filigranie

Zachwycona zieloną ważką p. Barbara zaproponowała wykonanie kolejnej:) Czy śmiałam odmówić? Tym razem postawiłam na niebieskości.


Ważka wypleciona z koralików toho 15/0 w kolorach: silverlined crystal, metallic hematite, higher metallic dragonfly, silverlined aquamarine oraz trans-rainbow black diamond. Oczka to FP 4mm iris blue. Cóż więcej dodawać?

Sprzedana

Pozostańmy
przy ważkach:) Urzekły mnie kaboszony z motywem wazki unoszącej się nad liliami wodnymi. Czym prędzej ściągnęłam sobie z USA takowe i pierwsza znalazła już zastosowanie. Postawiłam na prostotę, sama kamea jest przepiękna, z szczegółowymi detalami. Kaboszon 30x40mm został opleciony koralikami toho w kolorze opaque jet. Pierwszy raz zastosowałam toho treasure w parze z 15/0.


Opleciony kaboszon nakleiłam na filigranowe miedziane, pomalowane na czarno, blaszki. Dwie identyczne, które uprzednio skleiłam na kształt kwadratu, brzegi lekko wygięłam, a całość zawiesiłam na 2mm sznurku skręcanym w kolorze ecru.

To nie
ostatnie owadzie sprawki w tym miesiącu, ale nie będę monotematyczna:) Trzymajcie się jesiennie!