29 lutego 2012

lady heather - wrzosowy naszyjnik

Pragnę dzisiaj ukazać wam naszyjnik, który powstał w wyniku przypadkowego wysypania się pudełeczka z kaboszonami do pudła z toho 11/0. Odkryłam, że przepiękna ceramika, którą dostałam od Kasi A. idealnie współgra z koralikami w kolorze tanzanitu i lawendy! I zaraz zabrałam się do pracy:)

Wisior jak już wspomniałam w swoim wnętrzu posiada 35mm ceramiczny kaboszon z niezwykłej urody popękanym szkliwem w kolorze śliwkowym. Zaplotłam go w koralikową cargę z toho 11/0 i 15/0 o barwach: silverlined frosted crystal, silverlined frosted tanzanite oraz silverlined milky lavender.

Plecionka jest w pełni improwizowana, promienie powstały ściegiem herringbone, inne elementy - ściegiem peyote. Krawatka jest wynikiem inspiracji projektem Fanciful Fold Marylou Holvenstot, ale nie zrobiłam jej na bazie kwadratu tylko zupełnie inaczej, zaczynając od środka. Do stworzenia wisiora nie użyłam kropli kleju - uprzedzając pytania.

Zawiesiłam go na 45cio cm koralikowo-szydełkowym sznurze na 5k w rzędzie w sekwencji 1a1b1a2b. Dodałam przedłużenie z łańcuszka i zapięcie typu toggle.

Mimo, że naszyjnik jest zupełnie nie w moich barwach to jestem z niego bardzo zadowolona:) Doszły mnie wieści, że takich pieknych kaboszonów będzie więcej, w różnych kolorach - pozostaje czekać na nowości:)

22 lutego 2012

ważka-broszka i cukierkowy wisior

Kilka ostatnich dni było niezwykle intensywnych, dzisiaj udało mi się zostać w domu i odsapnąć... na chwilkę, zaraz zasiadam do pisania "arcyciekawych" ustępów mojej pracy mgr;) Tymczasem, prezentuję co wykoralikowałam w ostatnim czasie.

Ważka!
Poważka! Urzekł mnie wzór na niewielkich rozmiarów ważkę - wykonałam ją w całości z koralików toho w najmniejszym rozmiarze - 15/0. Ma 8cm rozpiętości skrzydełek oraz 5cm długości. Użyłam koralików: silverlined crystal i gray, opaque jet oraz, oczywiście nie mogło zabraknąć, higher metallic dragonfly:)

Za oczy służą fasetowane koraliki 4mm fire polish twilight jet, a elementem centralnym jest czarny kryształek w metalowej oprawie tzw. montee. Tułów natomiast wykonałam w technice cubic RAW. Prawda, że wyszła bardzo realistycznie? Nie mogę się z nią rozstać, wciąż przysiada na moich sweterkach:)

Trafiła do inspiracji na Kadoro.pl
Moja ci ona!

Cukierkowe kulki - wisior długości pępkowej z trzech 15mm kulek, beaded ballsów z koralików toho 11/0 w kolorach milky: topaz, mauve i amethyst.

Tworzą zgrane słodkie trio - a oprawiłam je w elementy metalowe w kolorze starego złota/mosiądzu. Długość łańcuszka to 76cm.



Dodam
jeszcze, że kurs na szydełkowe sznury mojego autorstwa został opublikowany również w na blogu sklepu magraf.com.pl

18 lutego 2012

błyszczący warkocz - na ostatki!

Karnawał się kończy, Wielkanoc niebawem, a to tylko oznaki że.... WIOSNA coraz bliżej!

Głównym bohaterem dzisiejszego posta jest niezwykle karnawałowa bransoleta, która niesamowicie się błyszczy! Taki"bling" "bling" :) Wykonana jest z trzech sznurów tureckich, do stworzenia których użyłam koralików toho 15/0 silverlined - crystal, rosaline i mauve oraz maleńkich, wysrebrzanych w środku, przejrzystych, koralików preciosy o trójkątnym przekroju.

Dodatkowo, zamiast wklejać sznury w końcówki, przykleiłam je do przekładek z cyrkoniami! Zapięcie również nie mogło być mniej błyszczące - zastosowałam ozdobne, potrójne zapięcie skrzynkowe - oczywiście z trzema cyrkoniami!

Zrobiłam ją pod koniec lata, ale potwór (aparat) nie bardzo chciał ją sfotografować - właśnie przez to, że się błyszczy, a także bransoletka ta średnio wyglądała położona na płasko. Dzięki Nuli mam piękny stożek na bransoletki z tego na co nawija się włóczki:)




A tak,
na koniec pokaże tylko kolaż z 3 par kolczyków - kuleczkowych, maleńkich sztyftów z 15/0:) Koraliki toho - higher metallic dragonfly, silverlined ruby, silverlined gray. Namęczyłam się z nimi srodze, ale warto było:)


16 lutego 2012

wyniki karnawałowego candy

Moi mili, nie spodziewałam się takiego zainteresowania! Po dokładnym przejrzeniu komentarzy oraz waszych cudnych blogów obliczyłam, że aż 179 osób wyraziło chęć wylosowania mojej pawiej bransoletki:) Ogromnie się cieszę!



Tak więc, wypisałam sobie na kartce, a właściwie na niepotrzebnym rachunku (reusing musi być) wszystkie wasze nicki, pocięłam, zwinęłam, a losy umieściłam w filiżance z pawiem:)



Pozwoliłam miłemu czynić honory:) Kręcił, kręcił i wylosował!





wygrywa....



Marzena!

http://marzena-handmade.blogspot.com/



A gdyby tego było mało - przygotowałam
dwie nagrody niespodzianki
które trafią do....




Aty
http://hobbyata.blogspot.com/


oraz....




Porannej!
http://porannagazeta.blogspot.com/




Gratuluje! Mam nadzieję, że bransoletka będzie się dobrze nosić Marzenie:) Proszę o przesłanie danych adresowych oraz obwodu twojego nadgarstka na mój e-mail weraph[at]o2.pl!

Natomiast Atę i Poranną proszę o przesłanie wytycznych kolorystycznych, również na e-mail:)

Dziękuję za liczny udział - stuknęło już prawie 115 tysięcy wejść! Dziękuję za świetną zabawę i obiecuję, że to nie ostatnie Candy w tym roku:)

15 lutego 2012

karmel i stare złoto

Dzisiaj postawiłam na brązy! W bransoletkach.

Karmel
to pierwszy pas szydełkowo-koralikowy techniką ukośną, któremu nie zamontowałam zapięcia. Ma natomiast zachowująca kształt, aluminiową, bazę bransoletkową wewnątrz - co sprawia, że można ja dopasować do każdego nadgarstka.


Ma 17 cm długosci i 2 cm szerokości. Stworzyłam ją na 20 koralików w rzedzie z toho 11/0 silverlined frosted w kolorach: smoky topaz, dark topaz i lt topaz. Odcienie te idealnie ze sobą współgrają tworząc smakowitą, karmelową kompozycję.




Druga bransoletka została wykonana na zamówienie koleżanki z czasów licealnych - niezwykle przypadła jej do gustu ta bransoletka i poprosiła o powtórkę. Niestety nie miałam już identycznych koralików, więc za zgodą, zastosowałam równie piękne, 11/0 toho frosted goldlined black diamond, w głębokim brązowym kolorze. Dodatki pozostały takie same - ażurowe kule i zapięcie typu toggle.


Do północy możecie jeszcze zapisać się na candy! Nie przegapcie szansy posiadania ukośnika na własność;)

8 lutego 2012

cieniowane - wersja wołajaca wiosnę

Wołam! Już głośniej! Znowu pocieniowałam kolorami koralików. Ogromnie to lubię, z uwagi, że nie zbyt idzie mi dobieranie odważnych kolorów w pracach, cieniowanie zawsze dobrze wygląda:)

Pierwszy
twór, troszkę śnieżnobiały, troszkę jak pierwsze roślinki spod śniegowej czapy. Naszyjnik, może raczej wisior - długości pępkowej, składający się z 3 beaded ballsów o około 15mm średnicy oraz 5cio centymetrowego chwostu. Dodatkowo łańcuszek na którym zawiesiłam wisior ozdobiłam w nieregularnych odstępach ogniwkami z pojedynczymi koralikami.




Użyłam następujących koralików toho w wielkościach 11/0 i 8/0: silverlined milky white, silverlined milky dark peridot, silverlined frosted dark peridot, silverlined dark peridot. Dark peridot ma szansę stać się moim nowym numer jeden:) Praca powstała w wyniku inspiracji tworami Sabelli.



Trafił do inspiracji na Kadoro.pl
Jest mój - nie oddam!



I smakowita
bransoletka w słonecznych barwach z koralików 8/0. Wzór w ząbki, kolory milky silverlined lt jonquil, peach, grapefruit.





Ostatnie kilka dni obfitowało w niespodzianki! W poniedziałek pawia bransoletka zdobyła nagrodę w konkursie na biżuterię dla Wodników organizowanym przez ekoraliki.pl, a wczoraj zajęłam pierwsze miejsce w konkursie na kolczyki ogłoszonym przez sklep marmon.com.pl - zgłosiłam walentynkowe obręcze. Dziękuję za wsparcie:)

6 lutego 2012

naszyjnik w antycznym stylu i kobaltowe kuleczki

Miało być o czymś innym, ale zdjęcia nie dopisały. Zatem, bez wstępu, prezentuję dwie czekające, już dłuższy czas, na publikację rzeczy.

Naszyjnik z dodatkami w kolorze antycznego złota. Wykonany na 10 koralików w rzędzie metodą ukośną, przez co jest niezwykle plastyczny, giętki. Stworzony z koralików knorr prandel czerwonych matowych z efektem rainbow oraz toho 11/0 metallic iris brown.



Sznur ma 32 cm długości, a wykończony jest niezwykłej urody czapeczkami w drobne zawijasy i kwiatuszki. Długość maksymalna to 60cm, regulacja łańcuszkiem.




Oraz kolczyki
, składające się z maleńkich kulek oplecionych koralikami toho 15/0 silverlined cobalt. Dodałam do nich eleganckie ażurowe romby - kolczyki mają po 6cm długości.




Wszystkie prace zamieszczone w tym poście dostępne sa bezpośrednio u mnie lub w Galerii KuferArt.

Zainteresowanie candy z pawią bransoletką przeszło moje oczekiwania;) Cieszę się również, iż zyskałam już ponad 300 obserwatorów! Dziękuje!

3 lutego 2012

najeżony kwiat i leśne obręcze

Zaczęłam wołać wiosnę. Szeptem. Zauważyłam, że na innych blogach królują kwiaty i słoneczne barwy - zaczarujmy zimę! Zatem przedstawiam moje najnowsze sznury szydełkowo-koralikowe:)

Najeżony kwiat to nazwa dla 60cio centymetrowego naszyjnika stworzonego z koralików toho - 11/0 silverlined milky lt jonquil oraz 3mm magatama opaque turquoise. Taki kropkowany, kolczasty, ale absolutnie niekłujący, sznur chodził za mną za sprawą Karoliny i jej naszyjnika. Sekwencja to 7a1b1a1b1a1b na 6 koralików w rzędzie, gdzie b to kropelki. Efekt bardzo mi się podoba, robi wrażenie:)

Naszyjnik wykończyłam metalowym zapięciem typu toggle z pięknym kwiatem. Zapięcie można nosić zarówno z tyłu, standardowo, lub jako ozdobę - na boku. Trafił do inspiracji na Kadoro.pl

Naszyjnik zgłaszam do wyzwania szuflady pt. Kropy i Kropeczki.


Leśne obręcze to kolczyki ze sznurów w mojej ulubionej formie. Powstały z toho 15/0 higher metallic iris olivine i zostały wklejone w ozdobne kwieciste pandorki. Kolczyki te wyszły mi całkiem duże, chyba największe z dotychczasowych, mają 4cm średnicy. Zawiesiłam je na biglach angielskich.



Prace widoczne w tym poście można nabyć bezpośrednio u mnie lub w galerii KuferArt.

Żeby praca magisterska szła mi tak jak szydełkowanie koralikami... Motywacji!