26 grudnia 2021

bombeczki z inicjałem - świąteczne rękodzieło

Święta Bożego Narodzenia już niemal za nami, a ja chciałam pokazać co powstało świątecznego u mnie. Zafascynowana wyszytymi koralikami drewnianymi kanwami u rękodzielniczek zza wschodniej granicy, zorganizowałam sobie serduszka z dziureczkami. Ostatecznie, po pomalowaniu i wyszlifowaniu, wyszyłam je samą muliną, ale dla personalizacji wyhaftowałam na serduszkach inicjały imion obdarowywanych osób. 

Niektóre literki się powtarzały (np.: dla Andrzeja, Alicji i Agnieszki), ale starałam się każde serduszko wyszyć inaczej.





Serduszka od spodu podklejone materiałem i mają doszyte zawieszki. Nie wszystkie uszyłam w zielono-czerwonej tonacji - jedno wyszło takie (dla Tobatki)

Część już wisi na choinkach:) Z innych rękodzielniczych aspektów, dużo czasu spędziłam w kuchni przygotowując z pewnym wyprzedzeniem słoikowe prezenty. Korzenny chutney ze śliwek oraz gruszki skąpane w rozgrzewającym syropie trafiły do paczek. Miałam podejście do konfitury z pomarańczy, ale czasochłonność i niewielki efekt (dwa słoiki z 5 kilo pomarańczy) sprawiły, że tutaj postawiłam na gotowca. A. I pierniki - w tym roku pieczone dwukrotnie, z listopadowych zostały okruszki, a co to za święta bez pierników? I serniczka?

Na zdjęciu nadziewane korzennymi powidłami śliwkowymi bombeczki. 

W tym roku nie znalazłam czasu na koralikowy kalendarz adwentowy - oczywiście dziękuję wszystkim którzy mnie dopingowali, i tym, którzy skorzystali z wzorów z ubiegłych lat. Moje zawieszki w końcu wylądowały w tym roku na choince z prawdziwego zdarzenia! Żywym świerku:)

Mam nadzieję, że wypoczywacie jeszcze! Zimowa mroźna aura sprzyja wieczorowi z ciepłym kakao i dobrym filmem:)