Alicja wyjątkowo upodobała sobie moje jednokolorowe bransoletki. Tym razem zamówienie opiewało na dwie bransoletki w odcieniach niebieskiego.
Obie są wykonane z matowych i wysrebrzanych koralików euroclassu 2,6mm. Do błękitnej dodałam toggle z pasującym idealnie słonecznym charmsem, a granatowej trafił się uroczy kwiatuszek.
Ważkowe kuleczki długo czekały na publikację:) Głownie z tego powodu, że zrobiłam takich kolczyków aż 3 pary. Trafiły do losowanek-niespodzianek: na spotkaniu z poznańskimi Craftladieskami - do Oli, na spotkaniu z wrocławskimi biżuteryjnymi wizażankami - do Karoli oraz na spotkaniu z poznańskimi maranciakami - do Reginy.
Mam nadzieję, że miłe nie mają mi za złe, ale to wszystko przez cudowność tego koloru - mianowicie higher metallic dragonfly. Z jednego opakowania 11/0 wyszło mi dokładnie 8 kuleczek 10-12mm!
Jak już wspominałam dzisiaj i jutro wybieram się na Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych:) Nie mogę się doczekać!
sliczne, skromne, ale lsniace... na kazda okazje... po prostu genialne!!!
OdpowiedzUsuńAle cuda. Bardzo mnie ciekawi jak robisz te kuleczki. Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńBransoletki w ślicznych kolorach - prosty wzór ale bardzo efektowne. Kolczykii śliczne - ten kolor niemożliwe aby się znudził !
OdpowiedzUsuńGranatowa śliczna.Mój kolor :P
OdpowiedzUsuńTa ciemna bransoletka powaliła mnie. Piękna...
OdpowiedzUsuńJak zawsze perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńŚliczne jednokolorowe cudeńka. Wciąż nie mogę się nadziwić, że taki kolorystyczny minimalizm robi na mnie takie wrażenie.
OdpowiedzUsuńWszystko jest fantastyczne i w moich ulubionych kolorach:-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle śliczności :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle kolejne cuda:)
OdpowiedzUsuńjednokolorowe też są ładne:) zalezy co kto lubi-tak?