Przyjemnie jest tworzyc gdy wzór jest sprawdzony i jest czas, którego niedługo niestety mi zabraknie.
Moja siostrzenica miała życzenie ozdobić gazetkę ścienną w szkole, na dzień Nauczyciela, rózami z papieru. Ponoć wyszła niesamowita, oto róze które na niej zawisły:
Co by róż nie było za mało - Mayence zamówiła sobie czarne różyczki frywolne jako kolczyki. Wykończone srebrnym łancuszkiem z biconami i srebrnymi biglami.
Trzecia powtórka to kolczyki-krople. To połaczenie koralików wydobywa piekno wzoru! srebrne kuleczki 2mm i butelkowozielone koraliki z niebiesko-fioletowym połyskiem (skrupulatnie wybierane posród innych w benzynkowej poświacie). Kolczyki te sprezentowałam siostrze.
Wena do pisania mnie trochę opuściła. Weekend spędziłam bardzo craftowo - niespodziewanie na spotkaniu Craftladies.org siedziałysmy do 4 rano, a nastepnego dnia poznałam niesamowite dziewczyny z forum Maranty. Dobrze mi było.
Super bardzo ładne takie powtórki
OdpowiedzUsuńA róże są świetne
a mogłabym prosić wzór na te róże ;D
OdpowiedzUsuńemail: justynaw14@interia.eu
Wszystko sliczne. ale te róże to zjawiskowe...
OdpowiedzUsuńCudne są te różyczki :)
OdpowiedzUsuńPrace koralikowe też .
Pozdrawiam Szupa
Cudne te różyczki i krople. Szkoda, że nie mogłam być na spotkaniu:( Ale się pocieszam, że niedługo następne.
OdpowiedzUsuńGratuluje ślicznego klimatu na blogu :] i bardzo dziękuję za milutki komentarz u mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magdalena
Zapraszam po wyróżnienie http://namiart.blogspot.com/2010/10/wyroznienie-blog-award.html
OdpowiedzUsuńMayence zamawiała nie sobie a na prezent dla przyjaciółki, która uwielbia styl "mała czarna" i brakowało jej ostatnio dodatków innych niż perły.
OdpowiedzUsuńPonoć noszą się bardzo dobrze :)
A sobie zamówię inną parę. Jak tylko znowu zacznę coś zarabiać :) Chociaż Weraph twierdzi, że sama mam sobie zrobić, ale mnie coś czółenka nie chcą za bardzo słuchać :)