Nie zliczę ile razy przekładałam te bazy-koła 35 mm. Kupione ponad rok temu, zdązyły nieco stracic na blasku, ale urzeczona kolczykami znakomitej frywolitkującej - Krystle, postanowiłam sprobować koronki na bazie z drutu. I rownież dodałam cyrkonie po obu stronach (2mm AB B). Kolczyki wyszły całkiem spore, troche nie po mojej mysli - ale efektowne prawda?
Na potrzeby chwili opracowałam "czapeczkę" dla sopelków (zwanych tez grotami) - wersja przydymiona:
Oraz znane już kropelki w niebieskiej odsłonie:
Ech... od wtorku na studia. Przegladając plan i ilosc luk pomiedzy zajęciami - bedzie duzo czasu na frywolenie!
Czarne frywolitkowe kolczyki są śliczne! Nie mam pojęcia jak się robi frywolitki na bazie z drutu, ale wygląda to bardzo efektownie :). Kolczyki-sopelki są takie delikatnie i piękne :).
OdpowiedzUsuńśliczne ;D
OdpowiedzUsuńfashion-byalicja.blogspot.com
Kolczyki frywolitkowe są świetne. Bardzo fajny efekt z tymi cyrkoniami.
OdpowiedzUsuńBoskie te falbanki!!! I w moim kolorze... mrrr... :)
OdpowiedzUsuńFrywolitki świetne! I podobają mi się czapeczki z kuleczek :)
OdpowiedzUsuńCzarne kolczyki naprawdę wyszły eleganckie.
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki...:-)
OdpowiedzUsuńCzarne piękne, ale mnie i sopelki zachwyciły! :)
OdpowiedzUsuńHi, do you have a pattern for the black tatted earrings you would share?
OdpowiedzUsuń