15 marca 2010

kwiat nierozpoznany

Po trudach mozołach, gdyż blisko 5 czy 7 razy rozpoczynałam tego kwiatuszka, skonczyłam. Było to nalada wyzwanie, mimo ze kwiatek całkiem prosty, to... wzór jest po japońsku i trzeba w nim użyc szydełkowego łańcuszka. I głownie robi się go na "ogonie", wolnej nitce nigdy wykorzystywanej. Na szczęscie Tobatka, która cudowną kobieta czytającą "biegle" japoński jest, pomogła mi rozwikłac wzór i voila - oto kwiat. Nieznanego mi gatunku - moze ty wiesz co to? Osobie która rozwikła zagadkę przeslę mały gifcik. Kwiatuszek zakwitł na zaszytej dziurce torebki.

4 komentarze:

  1. Hibiskus? Tylko w takiej japońskiej, czarnej odmianie ;) Urokliwy jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sie, hibiscus.
    Slicznie to zrobilas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobione techniką makramy szydełkowej ?
    Śliczny zamieścisz gdzieś schemacik?

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!