Koralikowe mozaiki wciąż chodzą mi po głowie. Po arze, czas na innego egzotycznego ptaka, motyw-hit tego lata, czyli flaminga! Bardzo różowego, w złotej aureoli:)
Do uszycia broszki wykorzystałam koraliki Toho Treasure opaque jet i opaque white a także Miyuki Delica: 0353 mat opaque antique beige, 2394 fancy lined platinum, 1832 duracoat galvanized metallic gold, 2116 duracoat opaque light carnation, 2117 duracoat opaque carnation i 2175 duracoat alabaster silverlined hibiscus. Dzięki temu projektowi powiększyłam moją kolekcję cylindrycznych koralików o kilka różowych odcieni:)
Flaming jest podklejony białą skórką i ma zapięcie broszkowe. Nogę dodatkowo wzmocniłam czarną żyłką jubilerską, aby stał stabilnie. Wdzięczny wzór udostępniam w folderze o TU.
Broszka z flamingiem trafi do siostry mojego Miłego:)
Przepiękna broszka. Z pewnością spodoba się obdarowywanej osobie :)
OdpowiedzUsuńcudo! jest prześliczny! sprawdziłby się także w formie zawieszki :) dziękuję za wzór - chętnie kiedyś skorzystam :)
OdpowiedzUsuńA sweet one :-)
OdpowiedzUsuńAle ostatnio u Ciebie kolorów! :D Nie ma nic złego w czerni ze srebrem, ale jestem 100% za takim wybuchem barw <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, ale nie przepadam za broszkami
OdpowiedzUsuńJest śliczna :)
OdpowiedzUsuńPiękna broszka :)
OdpowiedzUsuń