Uległam urokowi. Poki trwa zaklęcie - tworzę;) Nigdy tak dobrze nie plotło mi się z drobnych kuleczek jak teraz. A jako, że sprawiłam sobie kilka(naście) tysięcy koralików w róznych rozmiarach, bedę nieco mono... mono... techniczna?
Nie bedę przedłużac. Pierwsze - kropelki z niesamowicie pieknymi wysrebrzanymi i szronionmi koralikami w kolorze chabrowym (napisałam modraka, ale dzisiaj odkryłam ze to cąłkiem inna roslinka). Urzekający, głeboki kolor. Mimo, że ja z niebieskim się nie lubie:)
Mała powtóreczka z rozrywki, a mianowicie kuleczki na łancuszku. Na specjalne życzenie pani pracującej w Instytucie. Koraliki - butelkowozielone z benzynkowym połyskiem. Ogromnie przypadły do gustu (zdjęcia kiepskie)
I teraz najlepsze. Moim zdaniem, gdyż tworzone bez gotowych wzorów.
Komplet z góry skazany na nazwanie styczniowymi zołędziami. Szmaragdowe marmurki (najwiekszy przezyl nawet operację przewieracania dziurki, była nieprzelotowa) z koronkowymi czapeczkami. Jestem z nich niezwykle zadowolona!
(PS. po napisaniu uświadomiłam sobie że ktoś chyba takie coś już zrobił - i to była Alaya, bardzo podobna jest czapeczka na wisiorku, na kolczykach jest inny wzór.)
A teraz już ostatnie - nanorurki na elegancko - szef kuchni poleca;) Rownież, mimo prostoty jestem z nich dumna wielce! Kolczyki z czarnych, szklanych wałeczków i siateczki wyplecionej oczko po oczku, aby uniknąć rozciagania.
W ubiegła sobotę spotkałam sie z Craftlejdiskami w SPOT.'cie, w zwiazku z min. wystawą MIASTO DZIERGANE. Nauczyłam się tez nowej, czasochłonnej, ale dającej oszałamiające mozliwosci techniki koralikowej - efekty po sesji (jeszcze jeden egzamin mi się ostał).
super:)
OdpowiedzUsuńŚwietne! A nanorurki - szczególnie - nie tylko za nazwę ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite. Wszystkie bardzo starannie wykonanie i przepiękne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te plecionki.
OdpowiedzUsuńNo już na Ladiesach podziwiałam, ale na piszę i tu, mam ogromny podziw dla Twoich prac, jesteś niesamowicie dokładna, a i dobór kolorów moim gustom ogromnie odpowiada...
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńDalej czekam na propozycję wymianki, bo marzy mi się kropelkowy komplecik :) Pomyśl, co mogłabym dla Ciebie zrobić :)
I niesamowicie podobają mi się nanorurki - są śliczne w swej prostocie, a jednak mają "to coś" :)
W ogóle kochają Cię koraliki i słuchają - ja się z nimi tak ładnie dogadać nie umiem - ale może to brak cierpliwości? :)
No ewidentnie koraliki są w sam raz dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te kulki z.....kulek! :D To dopiero pracochłonne zajęcie....
OdpowiedzUsuńOplecione wałeczki - strzał w dziesiątkę. :) Świetne prace. Powodzenia na egzaminie. Przy okazji zapraszam po odbiór wyróżnienia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne te kuleczkowe cuda! Jesteś mistrzynią tworzenia takich rzeczy...:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne te kolczyki , wszystkie jakie pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Szupa
Druga para zachwyciła mnie na maksa!
OdpowiedzUsuń