29 lipca 2013

przed podróżą

Rozpocznę sową. Kiedy tylko zobaczyłam wzór na tę okruszynę, wiedziałam, że muszę ją zrobić i, że musi trafić w ręce Tobi:) Nieco zmodyfikowałam oczęta i dałam rizo z metallic mix na dzioba. A wykonana jest z 15/0 bronze, 11/0 navajo white, 3mm FP dark bronze, odrobiny 15/0 opaque jet oraz kilku bugle bronze, szklanej oponki (głowa) i czarnej kuli 12mm. Została zawieszką komórkową.
Ostatnie dni spędziłam na przygotowaniach (a mój miły na nawlekaniach) do Woodstocku. Będzie można mnie tam znaleźć, zapewne szydełkującą w namiocie Akademii Sztuk Przepięknych albo w cieniu reżyserki:) Spakowałam koraliki, ba nawet włóczkę! Do zobaczenia! Na mejle wszelkie odpowiem za tydzień!

23 lipca 2013

onyksowa czerń

Oczywiście nie wszystkie onyksy są czarne, ale u mnie to właśnie czarne poszły w ruch. Zatem prezentuję kolejne kolczyki-wahadła (poprzednie tu), wykonane z kaboszonów rombów, ściśle zaplecionych w toho 15/0 i TT w kolorze nickel. Zawieszone na szpilce z przekładkami oraz łancuszku rolo. Bigle kajdanowe, dł. 8cm. 

Okrągłe pastylki fasetowanego onyksu zaplotłam w dawno już nie widziane na blogu posrebrzane 2mm kuleczki. Nieskomplikowane, a eleganckie. Średnica 2,2cm. Tył i przód identyczne.

I na koniec zostawiłam komplet, co prawda bez onyksów, ale z czarnymi akcentami. Złoto-czarny komplet składający się z naszyjnika oraz kolczyków. Wykonany z koralików 15/0 i TT o barwie opaque jet oraz starlight, a także pięciu szklanych kryształków w kolorze golden o wymiarach 10x14mm.


Element centralny naszyjnika zawieszony jest na delikatnym herringbonowym sznureczku, zakończony zapięciem typu toggle.
Kolczyki zawieszone na biglach angielskich. Całość jest lekka i delikatna, acz przykuwa spojrzenia.

17 lipca 2013

dwupiramida i szafranowo

Czerpię dużą przyjemność z tworzenia tzw "beadingu matematycznego" czyli form zbliżonych do występujących w geometrii itp. Na blogu pojawiały się nie raz rożne bryły, po niedawnych tetraedrach,  tym razem trafiło na dwupiramidę trójkątną (triangular bipyramid, J12).


Wykonana została z 6 trójkątów (baza na trójkąt z Shaped Beadwork Diane Fitzgerald). z toho treasure i 15/0 w kolorze bronze. Każdy z trójkątów posiada zapleciony trójkątny kaboszon z onyksu, a  styku 4 ścian dodałam najmniejsze czarne spike'i, które maskują zszycie i dodają pazura;)

Bryłę zawiesiłam na drobnym łancuszku rolo w kolorze mosiądzu, a u dołu podwiesiłam długą fasetowana kroplę z onyksu, zwieńczoną czapeczką metalową.

Szafranowy. Komplet wykonany dla p. Eli, w kolorze intensywnie pomarrrańczowym;) Nie szukałam długo, postawiłam na pfg saffron! Monokolorowy naszyjnik z wykończeniem w kolorze mosiądzu, zapiecie typu toggle oraz sztyfty z oplecionych szklanych kaboszonów 10mm (z braku saffronów w 15/0 posiłkowałam się bronze).

12 lipca 2013

po trzy i tęcza

Zszywanie poszczególnych elementów w całość absolutnie nie jest moim ulubionym zajęciem. W niektórych projektach nie ma wyboru:) Oto dwie pary kolczyków z potrójnymi kryształami Swarovskiego.
Wieczorowy blask to kolczyki które pierwszy raz powstały w grudniu. Poszły jednak w zapomnienie w związku z nieudanym zszyciem elementów. Ostatnio je zszyłam na nowo i wyszło dużo lepiej. Wykonane z trzech wielkości kryształów (12, 10 i 8mm) w kolorze silver night, zaplecione jedynie w nickel. Wklejone sztyfty, długość całkowita to 5cm.


Soczystości są podobne. Tu wykorzystałam kryształy jednej wielkości 12mm o barwach: crystal, chrysolite i peridot. Oplecione pfg aluminium w 15/0, 11/0 i 8/0. To również sztyfty, mają niespełna 6cm.

A na specjalnie zamówienie powstała niewielka tęczowa bransoletka. Zasoby koralikowe przeczesałam kilkakrotnie szukając koralików z tym samym efektem w kilku tęczowych kolorach. Znalazłam dopiero w opaque frosted. Zastosowałam: dandelion, cantelope, pumpkin, cherry, navy blue, cornflower, turquoise i sour apple. Efekt nieco hipnotyczny:) Zawieszka - tęcza.
Tym optymistycznym akcentem rozganiam deszczowe chmury nad Poznaniem!

6 lipca 2013

pazurki, kwiat i kula mocy

Po chwili milczenia spowodowanej bardziej i mniej tymczasową zmianą lokalizacji Caboniska, prezentuję kilka prac z latem jako wspólnym mianownikiem.
Pierwszy - naszyjnik pazurzasty:) Kolejny naszyjnik wykonany w fuzji sznura szydełkowo-koralikowego z koralikową koronką.
Tym razem postawiłam na junebug, iris green-purple oraz matową czerń. Składa się z 11/0, FP 3mm, rizo i superduo.


Kwiatowa broszka wykonana wg tutoriala Isabelli Lam, znajdującego się w Bead&Button z kwietnia br. Nie obeszło się bez modyfikacji, ale przyznam, że wzór jest szybki, prosty i przyjemny. Użyłam szklanych płatków (szkoda, że nie znalazłam nieprzejrzystych, efekt by nie bardziej zadowolił) i liści, daggerów, rivoli 12mm sapphire, toho 8/0 silverlined lt sapphire, 11/0 pfg starlight. Bazę broszkową przykleiłam.

Wspominałam, że mam drugą kulę mocy. Kolorystycznie się zawiodłam, więc została brelokiem. Zmieniłam wzór dodając najmniejsze spike'i przez co wyszła lekko kolczasta, zadziorna i nieco tetraedrowa:) Wykonana z matowych zielonych dysków, 11/0 silverlined peridot, 15/0 oraz spike frosted crystal.




I na koniec - jeśli macie ochotę, kliknijcie lajka moim kolczykom biorącym udział w konkursie Royal Stone.