Zatem - dostałam paczkę cudownych trojkątnych w przekroju 6-7mm rurek. Zeby było tego mało - matowych i srebrzonych od środka! Są tak kapitalne ze z miejsca siadłam i zrobiłam sznur turecki. Połaczyłam koraliki euroclassu (matowe, srebrzone) - niebieski w głębokim,ciemnym odcieniu oraz stalowoszare. Kokardka wieńczy dzieło:)

Nadchodzi potwór zwany sesją. Ale to nic. Nadchodzą moje warsztaty w Szamotułach! Pierwszy etap - koralikowa bransoletka szydełkiem juz 6 czerwca! Kliknięcie w baner przenosi na stronę szczegołową z facebooka.

A, Karolina również wpadła na pomysł abym robiła zdjęcia bizuterii na dłoni, dla skali porównania. Myslisz ze to dobry pomysł? jakoś nie moge się przekonać. Oto przykład, kolczyki z poprzedniego postu: