17 października 2019

rozeta królowej - wisior

Magda poprosiła mnie o wisior dla mamy, dając pełną swobodę - jedynie kolor był określony. Improwizując dokładałam kolejne rzędy i tak oto klejnot godny królowej:


Centrum wisiora stanowi kryształek Swarovskiego w nowym kolorze mystic blue - ma elektryzującą barwę. Otaczają go koraliki TT, 11/0 i 15/0 nickel, MD 0726 dark blue oraz kryształki 3mm Fire Polish siam ruby. Kolejnym granatowym akcentem są koraliki Samos Par Puca w kolorze opaque sapphire luster. Przywiozłam je z letniej wyprawy do sklepu BazarDekoracji.pl i wpasowały się tu idealnie.



Szkoda że na zdjęciach nie ma tego blasku - wisior błyszczy się niesamowicie. Prawie bym zapomniała, o tym, że do wykończenia użyłam najnowszego odkrycia w koralikowym świecie - doskonale dopasowanych do koralików półfabrykatów Cymbal! Tu mam taki który z powodzeniem zastępuje koralik 8/0, a mnogość kształtów zachwyca. Póki co można je kupić tylko w Image-arte.pl.


Jak wam się podoba?

18 komentarzy:

  1. Prześliczny. Ja osobiście nie lubię takich ozdób ale mojej mamie by sie spodobał

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda kobieta i dziewczyna kocha biżuterię i ja też nie jestem wyjątkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i super, taka biżuteria też bardzo ciekawie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, podobają mi się te kolorki i jego forma :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny ten wisior! w dodatku w moich ulubionych kolorach

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny wisior. Prezentuje się elegancko i szykownie

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  12. O tak, wisior jest przepiękny. Mama zachwycona, na szczęście pożycza mi go czasami. Dziękuję Weroniko!

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja mam pytanie odnośnie do półfabrykatów Cymbal - jak oceniasz ich jakość? Nigdy wcześniej o nich nie słyszałam, a wydają się fantastycznym rozwiązaniem :) Jedyne co mnie martwi, to czy się nie wyciera kolor, czy coś w tym rodzaju, bo zdaje się, że są zrobione ze zwykłego metalu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimie, są świetne i warte każdej złotówki!

      Usuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!