3 lutego 2013

royal'owe klejnotki

W piątek trafiłam wraz z Karoliną do poznańskiego Royal Stone gdzie znalazłyśmy pięknie szlifowane szklane kaboszony (z nowej dostawy). Mimo, że kształt kropli trudno opleść, podjęłam to wyzwanie. Wspomagając się wzorem na kroplę z książki Diane Fitzgerald pt "Shaped Beadwork" oraz metodą prób i błędów udało mi się opanować kryształki:)

Na pierwszy ogień
poszły srebrzysto-stalowe kaboszony, które zaplotłam w nickel w 11/0 i 15/0 oraz FP 3mm matte hematite. Drobiazgi, ale cieszą;) Sztyfty srebrne.



Natomiast ametystowe oplecione zostały w antique bronze w 11/0 i 15/0. Dodałam tym razem metalowe zawieszki w kolorze mosiądzu - dwa piórka i ciut łańcuszków.



Kolczyki są bardzo długie - ponad 9 cm z biglem, a zarazem bardzo lekkie. Bigle angielskie mosiężne.


Zostały mi jeszcze dwie pary kaboszonów, więc myślę co dalej:) Pozdrawiam ciepło w słoneczną niedzielę!

21 komentarzy:

  1. Boże jakie piękne!! Znowu będą mi się te cuda po nocy śnić!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, ciekawe :)
    Te drugi mi się podobają szalenie, mimo koloru (jednak nie ma jak srebro ;) ) - takie dłuuuugie lubię, choć na co dzień niewygodne :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale pięknie się mienią te kamyczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze kolczyki pięknie wyglądałyby na uchu nie jednej Panny Młodej
    Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia mnie na www.czarymarydori.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Te srebrzyste przepiękne są! Cudne po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne obie pary, ale ametystowe...brak słów:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. te z brązem są cudne!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę się napatrzeć na te z listkami i łańcuszkami... Obie pary piękne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolczyki kropelki w kolorze srebrnym są śliczne i delikatne. Gratuluję opanowania techniki oplatania nieregularnej formy kryształku jaką jest kropla :) Sama trudziłam się na opanowaniem tego wyzwania przy stworzeniu kolczyków: http://moniaartbizuteriaartystyczna.blogspot.com/2012/03/nr-63.html
    Zapraszam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle - zapierają dech, czarują!

    OdpowiedzUsuń
  11. REWELACYJNE, PO PROSTU PRZEPIĘKNE....JA WŁASNIE UCZĘ SIĘ ROBIĆ ŻMIJKI ALE JAKOŚ OPORNIE MI TO IDZIE. KORALIKI MNIE CHYBA NIE LUBIĄ:-( NIE MAM POJĘCIA GDZIE ROBIĘ BŁĄD....
    ZAPRASZAM DO MNIE http://orpinkton.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. WOW! beautiful earrings!!!!!!!
    My fav are the first one!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięęękne :D Te pierwsze od razu skradły moje serce :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialne - czy Ty nie myślałaś o robieniu biżuterii do jakiś historycznych filmów ? Idealnie wpasowałabyś się z takimi kolczykami w epokę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi się podobają obie pary kolczyków, nie umiałabym wybrać,które są ładnie3jsze, obie są cudne!!!

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!