31 stycznia 2013

zrealizowana recepta na Antidotum!

W niedzielę 27 stycznia na zaproszenie Wytwórni Antidotum wzięłam udział w warsztatach z podstaw profesjonalnego złotnictwa! Było nie z tej ziemi! Do Warszawy przybyłam w wyborowym towarzystwie Lunamin i Moccate. Warsztaty poprzedziła prelekcja Pauliny Tyro-Niezgody o kreatywności i projektowaniu.


Następnie poszliśmy w bój! Pod okiem Piotra Małysza wycinałam, piłowałam, szlifowałam, wierciłam, polerowałam mój mały skarb - czyli okrągły medalion z mosiężnej blachy. Nie był oto proste zadanie, ale warto było się z nim zmierzyć;) Co powstało? O tym innym razem!



Oczywiście...
nie zabrakło tez czasu na szydełkowanie:


Wszystkie
zdjęcia z warsztatów można zobaczyć TU, autor Roman Kowalkowski. Zachęcam, bo działo się wiele!

Jako, że było to tym samym "Ogólnopolskie spotkanie tych, którzy tworzą biżuterię i się tym chwalą" uczłowieczyłam wspaniałe grono rękodzielniczek z całej Polski! Niesamowicie było Was poznać!

Na koniec, opowiem jeszcze o formie zaproszenia. Mianowicie do zaproszenia dołączono wyzwanie. Z karty do gry, laski cynamonu, aluminiowej siatki, szklanego kaboszona i wyciętego z pleksi kółka, należało wybrać przynajmniej dwa spośród, by przy użyciu sobie miłych materiałów i wybrańców stworzyć niepowtarzalną biżuterię. Wybrałam kartę i kółko. Właściwie to jeszcze daggery przeciągnęłam aluminiową siatką - mają metalowe zygzaki. Oto efekt:


Kaboszon
zaplotłam w koraliki toho - 11/0 i 15/0 o barwach opaque jet i frosted siam ruby. Dodałam kryształki FP 3mm opaque jet i matowe daggery. Zawieszony na wiskozowym sznureczku.


Wytwórnia Antidotum
ma tę moc, która sprawia, że zaraz po wyjściu kombinuje się jak tam wrócić. Bajkowy świat!

9 komentarzy:

  1. to musiało być niesamowite spotkanie :) zresztą ten wisior to potwierdza !

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę tego spotkania, oj zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko zazdrościć , a koleżanki widziały Twój irys syberyjski? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite i inspirujące spotkanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam o tym wyzwaniu do wyboru u Nami, zestaw jak mi się zdaje - stały. Byłam ciekawa, co wybierzesz, okazało się, że te same elementy,obie zrobiłyście wisior, a jaki inny efekt! Chyba sobie poszukam jeszcze kogoś, kto brał w tym udział i sobie pooglądam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszczę takiego spotkania ;) świetny pomysł z tym wyzwaniem dla każdego uczestnika! :) Mam do Ciebie małe pytanie, dopiero zaczynam robić sznury koralikowe na szydełku... :) Jeśli chce zrobić bransoletkę z koralików toho 11/0 to jakiej nici i jakiego szydełka powinnam użyć? :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Weroniko! Ty zawierasz w swoim wnętrzu kilka twardych dysków, bo jedna drobna osoba nie może tyle ogarniać, jeżeli jest wyposażona tylko w standardowe części ludzkie. Jesteś jedyną znaną mi osobą, która tworzy wyłącznie rzeczy piękne lub pomysłowe. Trwam w zachwycie!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. ależ musiało być fantastycznie !! tylko pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!