Nieustannie na topie ważki:) Prezentowane w tym poście powstały przy okazji dwuspotkaniowego kursu plecenia ważek w moim stylu z Sylwią.
Pierwsza - jak żywa! Powstała z 15/0 silverlined crystal, silverlined peridot, silverlined olivine oraz niesamowitego gold-lustered chocolate bronze, który to kolor w najmniejszym rozmiarze przybiera oliwkową barwę.
Druga - błyszcząca! Wykonana z 15/0 silverlined crystal, silverlined tanzanite, higher metallic pandora i nickel.
Czasu mi braknie, a takie cuda z ebaya przyszły. O nich i o pewnym wiosennym projekcie - mam nadzieję - niebawem:)
Jestem nieodmiennie zakochana w ważkach i motylkach w Twoim wykonaniu!
OdpowiedzUsuńPiękne!!! :)
OdpowiedzUsuńZielona - ona jest żywa;))
OdpowiedzUsuńTwój geniusz mnie powala! są świetne jak wszystko co tworzysz!dziękuję za super tutoriale!
OdpowiedzUsuńBędę się powtarzać prześliczne pozdrawiam Aśka
OdpowiedzUsuńŚliczne ważki, zwłaszcza zielona. Pozdrawiam, Aga86
OdpowiedzUsuńJak żywe...
OdpowiedzUsuńNo piękne są te ważki!!! Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńjak zawsze piękna praca! nie mogę się napatrzeć. masz ogromny talent!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Kiedy przylatują te wszystkie Twoje fruwające, to nie mogę stąd odejść :)))
OdpowiedzUsuńTe ważki są przepiekne , odewrac oczu od nich nie moge marzenie.
OdpowiedzUsuńObie piękne - zresztą jak wszystkie Twoje prace.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper są, zauważyłam ostatnio że sporo dziewczyn robi robalowo- beadingowe twory to może i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSłodkie są te ważki:) Liczę na to, że zorganizujesz jakiś konkurs...;> pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń___________________________
http://asanne.blogspot.com/
They are both beautiful!!!
OdpowiedzUsuńOch, te ważki wprost jak żywe! Piękne!
OdpowiedzUsuńCudne. Chyba muszę ruszyć na Poznań, co by się poduczyć trochę :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite!!! :D
OdpowiedzUsuńkocham ważki!!! a Twoje są piękne!
OdpowiedzUsuńczy jest szansa na poznanie tajników wykonania takiej ważki?
pozdrawiam
Danuta