Pozostając w mięcie - trafiła do mnie ostatnio paczka ciekawych, metalowych guzików. Pierwsza para szybciutko trafiła do obrobienia koralikami.
Zaplecione zostały w koraliki toho matte-color dark coppper oraz odrobinę pfg matte green teal. Użyte koraliki FP to 4mm opaque turquoise i 3mm metallic bronze.
I wisiorek z iście wiosennym akcentem:) Rivoli Swarovskiego oplecione antique bronze, pfg matte starlight i opaque lt beige. Przyszyte do metalowej łodyżki i zawieszone na drobnym łańcuszku. Przez ostatnie perturbacje w pracy (jak to zwykła pisać Karolina "dorosłej") czasu wolnego miałam mało, już niedługo wszystko się wyprostuje, mam nadzieję. Jeśli ktoś jeszcze nie widział filmu z pewnej styczniowej niedzieli to zapraszam:
Wisior z łodyżką jest bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńA bambusowy naszyjnik na lato się przyda, bo bambus chłodzi :) Dlatego zamierzam z niego zrobić sobie chustę na letnie wieczory :)
Naszyjnik z łodyżką jest bombowy!
OdpowiedzUsuńU mnie dziś rano było znowu pełno śniegu za oknem, nadal coś popaduje ale zrobiła się okropna chlapa. Ta wiosna chyba nigdy nie nadejdzie ;-(
Pozdrawiam
Pierwszy naszyjnik najbardziej w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pani blog i rzeczy, które Pani robi! Są rewelacyjne!!! Naszyjniczek pierwsza klasa, a i szalik w pastelowych kolorkach bardzo sympatyczny! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest taki eteryczny a jednocześnie ma w sobie tak duży ładunek pozytywnej energii, że oczu oderwać nie można. Pozostałe prace jak zawsze cudne:)
OdpowiedzUsuńMmmmmm........ rozkochałam się w tym kwiatuszku!
OdpowiedzUsuńPrześliczny zresztą, tak jak wszystkie pozostałe prace!
Pozdrawiam!
Wisiorek - cudo :-)
OdpowiedzUsuńWisiorek kwiatek jest nieeeesamowity! Jak zresztą wszystko co tworzysz :)
OdpowiedzUsuńwszystko cudne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńŚwietne mieliście spotkanie - naukowe :) szkoda że ja na zadupiu mieszkam bo z chęcią bym się przyłączyła.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te kolczyki - guziki, fajnie dobrane kolory
Kwiatuszek jest prześliczny! Zazdroszczę wspaniałych warsztatów :-)
OdpowiedzUsuńWisiorek piękny:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńależ to dokładnie moje kolory!! gdy już zdejmę czernie ;)
OdpowiedzUsuńtaką miętówkę właśnie wrabiam w kocyk "FFkoty" ale co tam będę dziecku żałować..... kupię sobie nową :)
a bambus nie tylko chłodzi ale nadaje miękkość i delikatność - skończyłam chwilę temu czapkę i szalik z mieszanki wełny i bambusa i czegoś tam jeszcze. alize no :)
ocieplaczyko-naszyjnik śliczny. wesolutki :) może dlatego słonecznie dziś było i słoneczko litosiernie wszystkie moje niedoróbki w odśnieżaniu roztopiło :)
super ten naszyjnik z włóczki! :) jak się go robi? a wisiorek-kwiatek strasznie mi się podoba, choć małe wspomnienie wiosny...
OdpowiedzUsuńte naszyjniki są boskie! a szczególnie w takich pastelach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i także wiosny wypatruję!
Boże ależ ten zamotek jest piękny
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się naszyjnik kwiatek z łodyżką.
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie Twoje pomysły;) Zazdroszczę wyobraźni;)
OdpowiedzUsuńSZAŁOWY KWIATEK! Jak ja Wam zazdroszczę tych warsztatów :)
OdpowiedzUsuńWszystko jest zrobione ze smakiem i z finezją :)
OdpowiedzUsuńA wisiorek już wisi u Uchomisi :D Piękny :D
OdpowiedzUsuńw jakiej cenie jest ten szalik ale w innych kolorach ? mogłabym zamówić drewniane tunele bo nigdzie indziej takich nie ma... może zostały pani jakieś i mogę je odkupić ? proszę o kontakt michalina_kleinert@yahoo.com
OdpowiedzUsuńPrzepiękne.Odwiedzam stronę kiedy tylko mam czas,i za każdym razem spotykam nowe pomysły.Podziwiam Twój talent,ja jestem na poziomie mniej niż początkującym(jak na 16 lat chociaż to dobre),więc mogę pomarzyć.A szalik jest obłędny,poszukuję takiego młynka,ale na razie bezskutecznie.Mam małe pytanie,ile wełny potrzeba do jednego szalika? ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam :D