Wypracowałam sobie efektywną metodę oplatania kryształków rivoli swarovskiego. Kryształy powalają blaskiem - zwłaszcza te z folied (F) w nazwie;) Oto co wyplotłam.
Tęczowe sztyfty z połączenia dwóch rozmiarów rivoli (8 i 12mm) w obłędnym kolorze vitrail medium. Zaplecione delikatną koronką z toho pfg aluminium (11/0 i 15/0) oraz grocik w kolorze vitrail medium. Sztyfty srebrne.
W zależności od kąta padania światła są bardziej zielone lub bardziej czerwone - uwielbiam to;)
Na kształt kwiatków oplecione zostały kryształy 12mm w kolorze fuksji i light teal.
Słodkie fuksjowe przy uzyciu pfg aluminium (11/0 i 15/0) i pink lilac 11/0:
Tajemnicze morskie z june bug 15/0 i miyuki 11/0 w kolorze 2425.
I ostatnie na dzisiaj - fiołkowo-fioletowe. Użyłam kolorów tanzanite 15/0 i (chyba) inside color rainbow crystal - metallic purple lined w 11/0. Te ostatnie sprezentowąła mi niegdyś Karolina i nie pamiętam dokładnie co to:) Swarovski - 12mm vitrail light.
Na Festiwalu było świetnie - tyle znajomych i nowo poznanych twarzy, tyle technik! Relacja - będzie, obiecuję!
Cóż za cudeńka! Napatrzeć się nie można. Jakie rozmiary koralików-11/0 i 8/0? Pozdrawiam, Aga86
OdpowiedzUsuńAleż to piękne, chyba nie potrafiłabym wybrać które najpiękniejsze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne ! ale faktycznie mnie się najbardziej podobają tęczowe ! a do tego wisior i byłoby obłędnie !
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie. A te fiolowe jak dla mnie najpiękniejsze. Jeden z moich ulubionych kolorów. Przypominają mi fiołki. Muszę sobie takie sprawić na święta :)
OdpowiedzUsuńPierwsze powaliły mnie po prostu na kolana!
OdpowiedzUsuńDruga para kolczyków jest obłędna!
OdpowiedzUsuńMorskie-boskie
OdpowiedzUsuńMoja Droga, piękne kolczyki, eleganckie, że hoho! Moim numerem jeden zostaje bez wątpienia vitrail medium, ale to z racji tej, że sama mam malutkie obłędne serduszka-sztyfty, w których jestem zakochana :)
OdpowiedzUsuńNo po prostu szczeka opada jakie cudne koraliki i połączenia i kolory i wszystko super!!!!
OdpowiedzUsuńpiękności :) jaki rozmiar koralików użyłaś? wydaje mi sie,że to 110. Jaka duża jest ta większa riviolka? Ostanio kupiłam parę riviolek 12 mm crystal f z efektem AB i właśnie zastanawiam sie jak je opleść :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne, wytworne... ach :)
OdpowiedzUsuńCzy rivioli oplata się tak samo jak zwykłe kaboszony? Jaki podklad jest pod nie najlepszy? Są one dwustronne, tzn. dwa rivioli połączone razem? Proszę o odpowiedź na adres: agata@cyrul.net Serdecznie dziękuję i pozdrawiam, Aga86
OdpowiedzUsuńPiękne:)Dzięki tobie ja też umiem,bardzo dziękuję za instrukcję.Jestem ciekawa jak było na Festiwalu.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze jedno pytanko,jak zrobić zdjęcie zajrzyj do mnie i oceń co jest źle:)
OdpowiedzUsuńhttp://mojerobotkowepasje.blogspot.com/
Piękne! A najładniejsze te morskie, choć te pierwsze, mieniące się tęczą, też wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej Twojej "efektywnej metody oplatania kryształków rivoli". Mam trzy takowe i czekają na oplecenie, ale jakoś nie mogę się zmobilizować... :)
Same piękności :) Wero jesteś bardzo pomysłowa czy Ty masz może zaczarowany ołówek?
OdpowiedzUsuńpiękne.
OdpowiedzUsuńależ Ty zdolna jesteś .
cudeńka.
Cudowne! Wyglądają jak kryształowe kwiatki:-)
OdpowiedzUsuńKolczyki są wspaniałe !
OdpowiedzUsuńMorskie najbardziej :) Podziwiam za pomysłowość !
Pozdrawiam :)
Piękne te kolczyki, ja też lubię pracować z tymi kryształkami bo przepięknie się mienią, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne są te kolczyki
OdpowiedzUsuńczy tak samo jak kaboszon się je oplata
Śliczne,tak sobie patrzę i chciejstwo mi się włącza...Ale wszystko po kolei! Co innego mam zaplanowane na najbliższe wolne chwile!
OdpowiedzUsuńja tak tylko na chwilę... ależ one są przecudowne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń