Zafascynowana wątkiem mydełkowym na craftladies, poczyniłam swoje. Z koralikami nic wspolnego nie ma, ale toż to rozwijac się trzeba.
Powstało brązowe,kakaowe o zapachu kawy i czekolady, zołte-cytrynowo-pomaranczowe podbarwione kurkumą oraz białe bardzo kokosowe. Pachną niesamowice! Aż chce się schrupać!
Przepisów jest wiele - jeden z nich znajdziesz tu
Oj fajne e mydełka! Może się skuszę..
OdpowiedzUsuńDziękuję jeszcze raz za życzenia i wpis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Silverka
O mateczko kochana ależ cudeńko i to prawdziwe mydełka są czy może coś źle przeczytałam?
OdpowiedzUsuńooooooooo!!!!!!!!!!! ja chcę takie!!!! no cudowne są:D a filcu się nie obawiaj:) nie jest to trudne, filcowanie to bardzo wdzięczne zajęcie:) może się na coś wymienimy?;> wymiankę robię u siebie:)
OdpowiedzUsuń