Wygrałam walkę z wszywaniem taśmy cyrkoniowej do plecionych elementów - w końcu się udało uzyskać zadowalające, acz nie perfekcyjne, rezultaty:) Oto one:
Hipnotyzujące romby - kolczyki w formie wahadełek, z głównym elementem - rombem. Wykonałam go z (uwaga nazwy mylące nieco) MD matte black ab oraz 15/0 miyuki opaque-rainbow frosted jet. Centrum stanowi szklany, fasetowany kaboszon 6x10 mm, a otacza go drobniutka taśma cyrkoniowa. Romby zawieszone są na szpilce z kryształkiem FP 4mm matte iris blue i małymi przekładkami. Bigle angielskie.
Drugie podejście to wisior. Kaboszon Lunasoft w ciemnoczerwonym kolorze (przywieziony z zagranicznego Caboniowa) zaplotłam w koraliki TT i 15/0 bronze. Otoczyłam go również drobniutka taśma cyrkoniowa w dopasowanym, rubinowym kolorze. Całość przykleiłam do metalowej, filigranowej bazy. Wisior zawiesiłam na łańcuszku o gęstym splocie - jest długości pępkowej.
To z pewnością nie koniec zmagań... muszę ujarzmić taśmy do perfekcji!
Śliczne kolczyki i wisior :) fajnie wykombinowałaś z tą taśmą cyrkoniową wyszło naprawdę bardzo ładnie. Jeśli znajdziesz chwilę to zapraszam do obserwowania mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńhttp://mojekoralikowanie.blogspot.com/
Beautiful earrings and a pendant!
OdpowiedzUsuńBest regards,
Marta
I kolczyki i wisior wyglądają bardzo efektownie ..
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace!!! Powodzenia w ujarzmianiu taśmy!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńKolczyki są piękne, a ten wisior zachwycający!
OdpowiedzUsuńI kolejne cudotwory! Kolczyki rzeczywiście są hipnotyzujące i fajnie przewrotnie nazwane. Natomiast wisior - tutaj już nie bardzo wiem co powiedzieć, bo zestawienie matowego kamienia w środku z połyskującą otoczką wyszło tajemniczo i wytwornie zarazem. Jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńKolczyki prezentują się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Moim zdaniem to jest perfekcyjne :P za nisko się oceniasz Wercia :)
OdpowiedzUsuń