8 czerwca 2012

sukienka z motylem

Ten motyl czekał by ujrzeć światło dziennie rekordową ilość czasu - mianowicie 1,5 roku. Nie zmotywował mnie nawet fakt, że Nami stworzyła z tego samego wzoru motyla, urzeczona moim, smętnie rozpiętym na kartoniku, na którym się starałam się nadać mu kształt.



Jednakże motyl nabrał mocy prawnej, odleżawszy swoje. Pofrunął na popielatą sukienkę-tunikę, kupioną kilkanaście dni temu, za grosze na najbardziej znanym serwisie aukcyjnym, oczywiście wylądował na plecach. Szyc nie potrafię, jest trochę krzywo, ale i tak efekt mnie ogromnie zadowala! Może nie wszyscy Czytelnicy wiedzą, ale ja jestem fanką koronkowych, gipiurowych wstawek w ubraniach, teraz mam niepowtarzalną sukienkę!



Skrzydła motyla wykonane są z ariadny 30x4. Tułów motyla jest koralikowy z toho 11/0 opaque jet, oczka z fp 4mm jet. Wzór pochodzi z książki New Dimentions in Tatting autorstwa To de Haan-van Beek.

Dziękuję wam mili za wsparcie, cudne komentarze i mejle! Życzę udanego długiego weekendu (może z craftami podczas meczów Euro?)!



19 komentarzy:

  1. Jaka fajna odmiana - (chociaż koralików trochę jest) i to zdjęcie w plenerze - super.

    OdpowiedzUsuń
  2. cudny! stęskniłam się za Twoimi frywolitkami :)
    pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. O, no i bardzo piękny efekt uzyskałaś. Popieram takie wykorzystanie motylka, dobrze, że w końcu znalazł swoje miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oryginalna sukienka, motylek cudnie wygląda na niej!

    OdpowiedzUsuń
  5. ...... westchnęła Tobatka.... Bo cóż więcej dodać? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny i świetnie wygląda na sukience:)

    OdpowiedzUsuń
  7. niesamowity efekt!! pięknie:D

    OdpowiedzUsuń
  8. HEJ:-)
    No i co jest z tymi motylami??:-)
    Motylowato sie jakos porobilo-jeden Mo-tyle a drugi Mo-tyle:-)))
    Nic dziwnego,ze troche sie motyl 'odlezal'-wzor bardzo trudny,w dodatku w czerni-to moze powodowac male 'zalamki':-)
    Najwazniejsze,ze sie doczekal inauguracji.Na sukienkowych plecach a raczej na Twoich wyglada fantastycznie.Ponosi sie na pewno.Ja tez bym ponosila,mimo slusznego wieku:-))
    Mecze Euro na pewno nie tylko przekraftuje,ale rowniez chetnie i zignoruje,kontenta wielce,ze mnie tam w Warszaffce juz nie ma:-))
    Wszystkiego Szczesliwego-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  9. Nareszcie jest:) Pięknie wygląda na sukience!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zabawne, przeglądając Twojego posta, mój tato zapytał mnie: A ta pani reklamuje rajstopy ?
    :D
    P.S. MOTYL śliczny zresztą jak wszystko inne :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!