Macie czasami tak - coś nagle inspiruje tak mocno, że wszystko inne (zaplanowane, rozpoczęte) przestaje się liczyć? Doznałam tego w chwili kiedy zobaczyłam w Royal-Stone łańcuszek kulkowy, szlifowany.
Do jego złoto-turkusowej tonacji pasowała mi nabyta w Koralium rozetka (nieco ją zmodyfikowałam z pomocą pilników), koraliki 11/0 pfg starlight i trans rainbow teal. Wyszedł niezwykle lekki, połyskujący wisior długości pępkowej. W technice brick stich:)
Róże. Również lekki projekt z użyciem ściegu brick stich. Dwie różyczki oplecione 15/0 w kolorze silverlined ruby oraz transparent frosted ruby. Zawieszone na biglach angielskich, na szpilce z przekładkami i FP 4mm silverlined siam.
I na koniec - ostatnia w tym roku kulka kwiatula, wykonana dla zwyciężczyni candy z września - Elmirki! Zeszło mi z realizacją, priorytetem były projekty Biżuteryjek na WOŚP, o których niebawem będzie głośno! A sama kula - podobna jest do pierwszej, zmodyfikowałam wykończenie. Wiem, że sprawiła Elmirce wiele radości:)
Łańcuszek, jak wiesz, od razu wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńKula kwiatula od zawsze jednak będzie u mnie na pierwszym miejscu - kiedy sobie w końcu zrobię? Wszystkie materiały mam, tylko pleść :D
Tym razem kolczyki :-) Podobno ładnie mi w tym kolorze :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten wisiorek z kwiatuszkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeszcze raz dziękuję za Kulę Kwiatulę, jest piękna :) Może kiedyś się odważę i sama spróbuje taką zrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ŚLICZNE WISIORY !!!! Kolczyki również oczywiście....!!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCoś poknociłam i usunął mi się komentarz :) napisałam, że wisiory są cudne takie delikatne ale kula podoba mi się najbardziej! pozdrawiam
UsuńU Ciebie jak zwykle same cudności :))
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego! :D
OdpowiedzUsuń