9 stycznia 2012

miętus - naszyjnik długości operowej

Dzisiaj pokażę naszyjnik jaki zamówiła do kompletu z bransoletką i kolczykami pani Aleksandra, stała już klientka:)

Sznur powstał z koralików toho 8/0 silverlined milky w kolorach dark peridot, lt peridot i white na 6 koralików w rzędzie. Cieniowana sekwencja (104 koraliki) powtarza się 25 razy.

Ma 87 cm długości, a z tej strony wiem, że taką długość nazywamy operową.

Sprzedany
Przyznaję, jest ciężki, całkiem gruby ale bardzo efektowny. Kawał gada!

Tymczasem,
wracam do nauki:) Sesji czas.

7 komentarzy:

  1. oj kawał kawał ale jaki cudny! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i kawał gada ale takiego gada to sama bym chętnie nosiła...;-) Piękny jest:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Operowy, powiadasz? Mroźnie (kojarzy mi się ten zestaw kolorów z mrożoną herbatą miętową lub miętowo-śmietankowymi lodami :) )wygląda, ale ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały!!! Sama zamierzam taki sobie zrobić tylko muszę zamówić TOHO i zdecydować się na kolorki... może coś polecisz? Żeby było elegancko, klasycznie a zarazem pasowało na co dzień :D

    O ile dobrze policzyłam to na takiego gada potrzeba 6 opakowań TOHO 8/o po 10g?

    PS. Gratuluję sprzedaży kolczyków dla WOŚP za konkretną sumkę :) Miło jest wiedzieć, że miało się w ten szczytny cel swój wkład, za rok też muszę coś na licytację od siebie dać na ten szczytny cel, a nie tylko dawać do puszki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny... taki miętowy....
    mówisz, że ciężki i gruby, ale raczej 'lejący' czyli mięciutki musi być skoro tak ładnie dał się zwinąć w węża ;)
    Pozdrawiam :)

    P.S.
    ja tylko tak nieśmiało przypominam, że czekam na kulki, ale spoko , poczekam tylko, żeby kiedyś tam były ;)
    Mam wiele wzorów, ale nie mogę znaleźć cieniowanego sznura....

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny naszyjnik, lubię szydełkować takie długie węże, bo wtedy widać jakie są "lejące".

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!