Ten projekt chodził za mną pół roku. Przez wzgląd na jego ogromną czasochonność i jeszcze większa koralikożerność, zabrałam się do niego teraz, kiedy miałam, oczywiście, odłożyć crafty na bok.
Zatem - oto pasmo srebrzystych gwiazd, szeroka, na niespełna 4cm bransoleta, wykonana na 26 koralików w rzędzie przy sekwencji 3a1b z koralików toho 11/0 opaque jet oraz permanent finish galvanized aluminium. Wykończyłam ją zakończeniami do szerokich wstążek oraz zapięciem typu toggle. Oczywiście w nawlekaniu wyręczył mnie mój miły. Co ja bym bez niego zrobiła?
Została stworzona techniką szydełkowo-koralikową ukośną. Metoda ta różni się od zwykłych sznurów tym, że koraliki układają się ukośnie, a nie poziomo, co sprawia, iż praca jest dużo bardziej plastyczna. Przy technice ukośnej nie ma zmartwienia, że koraliki się zapadną do środka, stąd można nią tworzyć bardzo grube sznury koralikowo-szydełkowe, prawdziwe koralikowe węże! Gdzie można się tego nauczyć? Zuzanna przedstawia tutorial na ukośnika oraz opis wykonania pasa szydełkowo-koralikowego tutaj.
Jak już wspominałam jest to technika wyjątkowo koralikożerna - z tej samej ilości koralików miałabym 80 cm naszyjnik. Niezmiernie jestem zadowolona z efektu i rozstać się z nią nie potrafię:)
CUDOWNA
OdpowiedzUsuńpiękna! podziwiam Twoją cierpliwość do koralikowania :)
OdpowiedzUsuńśliczna bransoletka,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wygląda super!
OdpowiedzUsuńJak zawsze coś wspaniałego i jeszcze link do tutka. Jesteś najlepsza!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję tego miłego :) Ciekawe czy kiedyś uda mi się namówić mojego d nawlekania koralików...
Fantastyczna , no ty jak się na cos uprzesz to nie ma mocnych gratuluje:)
OdpowiedzUsuńChyba nie powinnam do Ciebie zaglądać. Zamówienia czekają a mnie już korci żeby nawlekać koraliki i próbować. Po zimie muszę wybrać się do Poznania żeby Cię poznać, a gdybyś była kiedyś na Kaszubach to zapraszam do siebie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPóki co, jeszcze nie opanowałam do końca "ukośnika", tym bardziej podziwiam Twój upór i determinację... i nieustannie Twojego Nadwornego Nawlekacza:))))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Teraz dzięki Tobie mam następną technikę do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fantastyczna!:-)
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś!!! Podziwiam, a efekt powala!
OdpowiedzUsuńPrzepiekne wspaniała podziwiam Twoja cierpliwość a jeszcze bardziej cierpliwość Twojego Miłego :o)) mój nawet nie chce słyszeć o nawlekaniu koralików
OdpowiedzUsuńPiękny drobiazg
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
efet wart był tej pracy i koralików:)
OdpowiedzUsuńA ja własnie wczoraj skusiłam się, żeby sprobowac sił w szydełkowych sznurach- oczywiście z Twojego tutoriala. No i wkręca to, wkręca aż miło:) dzięki za tutorial i pozdrawiam
Super, śliczna robótka. Często, gdy oglądam Twoje prace myślę " to niemożliwe,człowiek nie może tego zrobić" :)))))))). Pozdrawiam, Ulka.
OdpowiedzUsuńcudna :)
OdpowiedzUsuńAleż cuuuudna! Dobrze, że niedługo mam ferie, bo szalenie mi się spodobała! Też taką chcę.. Ale coś czuję, że na chceniu się skończy...
OdpowiedzUsuńAleż cudna!
Też nie umiałabym się rozstać. Jesteś Mistrzynią :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie ... elegancka wyszła :-) rozumiem, że robi się ją dookoła, a w trakcie szydełkowania bransoleta się spłaszcza?
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że nie możesz się z nią rozstać, JEST PIĘKNA !! Naprawdę robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńA Ty jesteś MISTRZYNIĄ w tym fachu :)))
Po prostu cudowna, sama bym się z nią nie rozstawała :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna !!! Codziennie tu zaglądam i same cuda :)
OdpowiedzUsuńWeroniczko! Proszę podpowiedz jaka dostrzec różnicę w wykonywaniu ukośnika a zwykłego sznura.W podanym linku wszystko wygłąda podobnie jak w zwykłym. Jestem początkującą w szydełkowaniu sznurów, coś tam już zrobiłam, wiele się uczę więc wybacz jeśli czegoś nie rozumiem. Może przybliżyłabyś dokładnie po polsku jak sobie z tym poradzić,może nowy tutorial dla zainteresowanych, stałych czytelniczek Twojego bloga. Proszę!!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudne! Przebrnelam przez tutorial Zuzanny i zgadzam sie z przedmowczyniami: nie jest on za bardzo czytelny... Niemniej jednak doszlam juz do tego jak sie robi takie sznury. Problem polega jednak na tym - i tu zwracam sie do Ciebie z prosba Weroniko - ze nie zawsze koraliki ukladaja mi sie idealnie pod katem... Jedne "stoja"... drugie "leza"... Efekt jest wiec niezadowalajacy... Czy jest jakis sposob na to zeby WSZYSTKIE koraliki byly poprawnie ulozone? Z gory dziekuje za pomoc: evelbana@yahoo.com
OdpowiedzUsuńWielkie dzieki Weroniko za przeslane sugestie. Zmienilam kordonek na grubszy i wystarczylo! Praca juz wre a efekt jest oszalamiajacy :D Raz jeszcze dziekuje i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzrobisz kursik?
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to supcio ;)
Weroniko jak uzyskać tak płaską bransoletkę? Mój ukośnik wybornie się zaokrągla. Przeszyłąś nicią? Drugie pytanie, to jak założyć te końcówki, upolowałam podobne ale po pierwsze nie daję rady ich zacisnąć a po drugie, przy pierwszych rzędach koraliki układają się nierówno i nie mogę ich schować.
OdpowiedzUsuńod dawna podziwiam Twoje prace - są piękne :) Podpowiedz proszę i mi, jak "spłaszczasz" bransoletki? pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń