Kolejne jajo:) Jest tej samej wielkości co poprzednie. Wykonałam deseń w kratkę na krośnie wg. kemo.
Reszta jest improwizowana, starałam się poćwiczyć square stich.
Wykorzystałam koraliki opaque jet, white i gray oraz pfg pink lilac. Powstawało podczas spotkania z Kornelią oraz Kasią. I w Tobatkowie:)
Takie koralikowe jajka są dla mnie cudem niepojętym :)
OdpowiedzUsuńPiękne jajo.
OdpowiedzUsuńWow, ale szybko lecisz z tymi jajami :) To też jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńWeroniko to jajeczko też cudne.
OdpowiedzUsuńpiękne jajeczko :)
OdpowiedzUsuńTylko podziwiać!!! Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńCo jajo, to piękniejsze! :) Do Świąt, to będzie cały koszyczek pełen w takim tempie i nie będzie miejsca na resztę Święconki. :D
OdpowiedzUsuńCudne jaja!!! Wszystkie piękne, trudno wybrać te naj...!
OdpowiedzUsuńNo i co ja mam powiedzieć ? Jak zwykle czad :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwona
Twoje talenty do robienia cudeniek z koralików nie maja końca. Wszystko perfekcyjne i piękne. Piękne te jaja:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ola
Piękne te jajka a ile cierpliwości i precyzji musiałaś włożyć przy wykonaniu podziwiam
OdpowiedzUsuń