11 listopada 2010

monochromatycznie raz po raz

Poprzez Wymiankową Bazę Prezentów znalazła mnie Ania. Poprosiła o czarno-białe róże, co uznałam za ciekawe wyzwanie. Jako, że wzór na rózyczki frywolitkowe to split ringi (kołeczka odwrotne) zatem przemiennośc kolorów płatków rózy była wykonalna, jednak niemały problem miałam z zszyciem kwiatków by były do siebie podobne. Dodałam czarne szklane liscie, stosowne pudełeczko i wyszlo tak:

Od Ani otrzymałam przecudny i niezwykle praktyczny komplet - etui na telefon i piórniczek na szydełka/długopisy w moich szarościach.
Zainspirowana wykonczeniem serwetki użytkowniczki forum Maranty - ewkapawe, wyfrywoliłam w wolnej od aniołków chwili kolczyki. Kontynuuję motyw falbankowy i przyklejane cyrkonie - to jeszcze prototyp wzoru, acz prezentuje sie całkiem całkiem:)

Coś tam składam ze Swarovskich ostatnio - nie satysfakcjonuje mnie to, ze sklejenie pudełeczka zajmuje mi wiecej czasu niż złozenie kolczyków/wisiorka. Poza tym, ruszyłam z pracą magisterską, pochwalę się skromnie, iż pisze ją w PAN'ie i jadę w poniedziałek na kilka dni w góry zbierać probki:) O tak!

4 komentarze:

  1. Śliczne różyczki Ci wyszły. A ten nowy wzór kolczyków bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej pracy magisterskiej to Ci szczerze zazdroszczę. Bo mi idzie ona jak krew z nosa. A obrona już niedługo...
    Jeszcze raz dziękuję za różyczki. Są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne różyczki (jak zawsze ;))
    i te kolczyki drugie też fajne.. :)

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!