Zszywanie poszczególnych elementów w całość absolutnie nie jest moim ulubionym zajęciem. W niektórych projektach nie ma wyboru:) Oto dwie pary kolczyków z potrójnymi kryształami Swarovskiego.
Wieczorowy blask to kolczyki które pierwszy raz powstały w grudniu. Poszły jednak w zapomnienie w związku z nieudanym zszyciem elementów. Ostatnio je zszyłam na nowo i wyszło dużo lepiej. Wykonane z trzech wielkości kryształów (12, 10 i 8mm) w kolorze silver night, zaplecione jedynie w nickel. Wklejone sztyfty, długość całkowita to 5cm.
Soczystości są podobne. Tu wykorzystałam kryształy jednej wielkości 12mm o barwach: crystal, chrysolite i peridot. Oplecione pfg aluminium w 15/0, 11/0 i 8/0. To również sztyfty, mają niespełna 6cm.
A na specjalnie zamówienie powstała niewielka tęczowa bransoletka. Zasoby koralikowe przeczesałam kilkakrotnie szukając koralików z tym samym efektem w kilku tęczowych kolorach. Znalazłam dopiero w opaque frosted. Zastosowałam: dandelion, cantelope, pumpkin, cherry, navy blue, cornflower, turquoise i sour apple. Efekt nieco hipnotyczny:) Zawieszka - tęcza.
Tym optymistycznym akcentem rozganiam deszczowe chmury nad Poznaniem!
Są piękne! Szczególnie pierwsza wersja ;)
OdpowiedzUsuńBransoletka faktycznie z efektem hipnotycznym - aż się na nią zagapiłam ;)
OdpowiedzUsuńKolczyki cudownie eleganckie ^^
Są cudne!
OdpowiedzUsuńBransoletka jest super kolorowa, wręcz soczysta. Kolczyki tez są równie śliczne, mnie bardziej podoba się druga wersja :)
OdpowiedzUsuńU nas też dzisiaj"popaduje":) Kolczyki i bransoletka piękne, ja czekam na koraliki :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękności pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBoskie kolczyki i bransoletka też piękna.pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńWeroniko! od roku jestem Twoją fanką, podglądam, wiele się od Ciebie nauczyłam. Odezwałam się zaledwie kilka razy bo właściwie każda Twoja praca jest cudowna i zachwytom nie ma końca czy piszę czy nie. Dziś się odzywam bo chcę powiedzieć, że mam duże szanse na poznanie Ciebie...w Ustroniu i nauczenia się od Ciebie osobiście, nie za pośrednictwem bloga, sztuki beadingu. Nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńTa druga para kolczyków, z Rivoli w odcieniach pistacji - cudo :)))))
OdpowiedzUsuńA zawieszka przy bransoletce od Koralianek z Poznania? Bo widziałam taką wczoraj u nich:)
Masz rację- bransoletka hipnotyzuje, piękna jest :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość do zszywania :) Właściwie, to można pomyśleć, iż kolczyki zostały wykonane w całości, bez zszywania.
tęczowa bransoletka podbiła moje serce <3
OdpowiedzUsuńpięknee kolczyki, a bransoletka rewelacja!!! A w jakiej cenie robisz bransoletki? proszę o odp lena1703@interia.pl Z góry dziękuję! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZaglądam do ciebie regularnie lecz nie piszę komentarzy ponieważ za każdym razem tylko wzdycham z zachwytu. Kolczyki....piękne,cute.
OdpowiedzUsuńKolczyki są przepiękne!
OdpowiedzUsuńChciałabym zamówić taką tęczową bransoletkę, proszę o kontakt! joannastrakowska@gmail.com
OdpowiedzUsuń