26 maja 2012

przypływ zielonych uczuć

Naszyjnik dla mamy, w dniu święta mam. Już dłuższy czas mama poszukiwała naszyjnika w jakże modnej w tym sezonie tonacji szmaragdowo-miętowej. Postanowiłam podjąć się realizacji:) Wyszukałam w zasobach sklepu Kadoro piękny jaspis cesarski, spory kaboszon 40mm. Zdaję sobie sprawę, że to kamień rekonstruowany, ale czyż nie jest oszałamiający?



Kaboszon zaplotłam w koralikową cargę używając ściegu cubic-RAW oraz peyote. Dodałam okazałe stopniowane frędzle w dwóch rzędach - najdłuższy ma 9cm długości. Z frędzli jestem ogromnie dumna, ale napracowałam się przy nich mocno, by były odpowiednio delikatne i zwiewne. Jeśli o materiałach - zastosowałam koraliki toho 11/0 i 15/0 o barwach: frosted silverlined dark peridot, silverlined dark peridot, silverlined crystal, permanent finish green teal - ten ostatni trafił do grona moich ulubieńców! Zastosowałam również 4 mm kryształki FP Green Emerald AB.




Sznur szydełkowo-koralikowy na którym zawiesiłam wisior ma 7k w rzędzie i składa się z sekwencji 135szt zielonych, takich samych kolorów jak w wisiorze, 15szt silverlined crystal. Poszczegolne odcinki mają po 3cm długości, a całkowita długość sznura to 53cm. Zakończyłam je mocnym zapięciem magnetycznym ukrytym w peyotowych, wyplecionych końcówkach.

Trafił do Inspiracji na Kadoro.pl

Do kompletu stworzyłam też małe kuleczki, z wzorem który podzielił kulki na ćwiartki. Wykonane z 11/0 frosted silverlined dark peridot, silverlined dark peridot, silverlined crystal.


W naszyjnik ten włożyłam sporo miłości:)
A dzisiaj wybieram się do Izziland na spotkanie z forumowiczkami i forumowiczem Craftladies.org.

31 komentarzy:

  1. Jaki fantastyczny!!!!!!!!!!!!!!!! Mam będzie zachwycona, robi wielkie wrażenie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Robi wrażenie! Fantastycznie musi wyglądać "na żywo". Fajnie wyglądają takie zakończenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. brak słów:) jest rewelacyjny!!!!
    pozdrawiam
    Em

    OdpowiedzUsuń
  4. jest cudowny! napracowałaś się bardzo, ale każdy koralik był zachodu wart - efekt jest oszałamiający :o)
    kolczyki też mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello,Wera:-)
    Zielony Napadzik?? :-))
    I 'zwisiki'??? :-))
    Alez-telepatia z pewnoscia istnieje!Nasze ostatnie niezalezne prace potwierdzaja to w pelni-hahahahaaaa:-))
    Naszyjnik jest CUUUDNY!Wypracowany w kazdym calu.Piekny,jaspisowy kaboszonik w idealnej oprawce,przesliczny 'sznurek',no i te urzekajace zielenie...Masz niepowtarzalnie zdolne lapeczki i niesamowite pomysly.Uwielbiam Twoje 'cacka'.
    Pozdrawiam z ufff...potworrrnie upalnej Szwecji.
    -Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały prezent dla mamy:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na bogato! Ciekawa jestem jak mama się prezentuje w takim okazałym naszyjniku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Beautiful bead techniques, design and color.
    Greetings,
    -Eva Maria

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowity!!! Wyszedł komplet oszałamiający!

    Spotkania zazdroszczę, ubolewam, że nie mogłam dotrzeć :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest przecudowny...niesamowity.. po prosu brak mi słów, bo zastygłam w niemym zachwycie...

    OdpowiedzUsuń
  11. U.....ale mega super medalion i kolczyki!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. telepatia jakaś...? też myślę nad czymś z frędzlami :) jaspis pięknie się prezentuje w tej oprawie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny, pewnie musiałaś włożyć w niego sporo pracy, ale widać, że jest dopracowany w każdym szczególe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Weroniko Twoje prace zachwycają!!! A że wkładasz w nie swoją całą miłość widać po nich samych. Są tak dopracowane pod względem koloru, techniki robienie i łączenia. Prześliczne!!! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne są te Twoje prace.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniały! - to najwłaściwsze słowo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękny naszyjnik! Mama z pewnością była zachwycona :).

    OdpowiedzUsuń
  18. Prześliczny naszyjnik! Podziwiam Cię, tak piękne rzeczy tworzysz

    OdpowiedzUsuń
  19. Oszałamiający od FP na końcu fredzli po oplecione zapięcie.
    Przez pomyłkę też jestem posiadaczką PF Green Teal, ale nie mam pojęcia jak je "ugryźć"
    aiszka4

    OdpowiedzUsuń
  20. rewelacyjny naszyjnik!! podziwiam Twoje prace, za każdym razem zaskakujesz formą i kolorem! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. "Wyszperałam" go dopiero teraz, pewnie dlatego że mam zielony sezon, a w szczególności na wszelkie świecidełka z kolorem peridot :-). Piękny to mało powiedziane, a jaspis (cóż że rekonstruowany) urzekający.

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!