Dzisiaj zbiorczo o kolczykach, które w miniony weekend powędrowały w świat:) Po srebrno-czarnych gwiazdkach dla Marleny dostałam propozycję na wersję białą i niebieską. Oto one:
Biała składa się z 15/0 frosted crystal, bugle 3mm silverlined crystal, 4mm kryształków FP, a środeczek to mleczny kryształek rivoli.
Niebieska to 15/0 silverlined cobalt, bugle 3mm metallic nebula, 4mm kryształki FP i środek to rivoli cobalt. Szkoda ze nie widać tego blasku, jakim się mienią.
Potem przyszła pora na życzenie żółtych kolczyków ale bez kryształków. W sam raz miałam 16 nakrapianych złotem koralików paros par puca od BazaruDekoracji . Dodałam koraliki i metalowe złote kuleczki, tylko odrobinę, aby za mocno nie ukryć urody koralików paros.
Bardzo lubię wzory od sjamgal więc przetestowałam jeden na oplecenie rivoli 14mm, zaplotłam je w DB0797, 15 i 11 oraz 15/0 DB nickiel. Towarzyszą im kryształki FP heavy metal oraz dragon scale silver.
Te ostatnie myślę, że się jeszcze na blogu pojawią ale w innych kolorach:)
Mały wyskok na spotkanie rękodzielnicze zaowocował u mnie też nowym kwiatkiem - białozielonym emipremium j'noy kupionym w Zielniku. Doniczek wciąż przybywa, lista roślinnych marzeń coraz dłuższa!
Niebieskie rządzą! Bez dwóch zdań :) Choć te w bieli kuszące również :)
OdpowiedzUsuńGdzie Ty te wszystkie kwiaty upchniesz? :)
Jednak zdjęcia nie oddają urody kolczyków trzymanych w dłoniach bo te zielone .......no cóż ...szczęka opada🙂
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o te kolczyki to naprawdę kawał dobrej roboty. Wyglądają absolutnie rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolczyki. Wyglądają naprawdę bardzo klasycznie. Zdecydowanie polecam!
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki, chyba dzisiaj jestem za żółtymi - bardzo brakuje słońca, a takie kolczyki miło rozświetlałyby dzień ;) Powodzenia z roślinkami!
OdpowiedzUsuń