Zastosowałam koraliki toho 11/0 w kolorach opaque oxblood, opaque frosted oxblood, inside-color montana blue - oxblood lined, a także niewielką ilość pfg aluminium. Sznury mają po 5k w rzędzie, są długości ok. 80 cm.
Zakończyłam je odpinanymi piórkami. Również odpinany jest element wypleciony peyote przyszyty do potrójnego zapięcia typu slide, aby można było sznury nosić pojedynczo np. jako typowy naszyjnik z zapięciem z tyłu. Opcji jest wiele! Lubię projekty kombinowane! Zobaczcie:
Jako pojedynczy lariat:
Jako potrójny elegancki naszyjnik:
Czy nawet oryginalny warkocz:
Funkcjonalny? Mam nadzieję, że zamawiającej się spodobał:) A jutro mam Absolutorium:)
Przepiękna biżuteria, z przyjemnoscia bym taką nosiła.... Mozesz mi zdradzić jaki byłby koszt wykonania takiego naszyjnika? Serdecznie pozdrawiam Aneta
OdpowiedzUsuńanielskisklep@o2.pl
Przepiękny,elegancki,jakże pomysłowy, mnóstwo czasu to chyba zajęło;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Prześliczny jest ten naszyjnik... na pewno spodoba się nowej właścicielce:) nawet nie wiedziałam, że jest taki kolor Toho jak inside-color montana blue:) Szczerze powiem, że także cierpię na brak ciemnych brązów w koralikach... pozdrawiam serdecznie i udanego absolutorium :)
OdpowiedzUsuńPiękny, oryginalny, pomysłowy naszyjnik:)
OdpowiedzUsuńDużo czasu chyba zajęło jego wykonanie:)
Pozdrowienia ;)
Ależ cudo!!!!!Na prawdę prześliczny.No,to miałaś nieco pracy:)
OdpowiedzUsuńPs.powodzenia życzę na jutro.
Oniemiałam!!! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie - rewelacja!
OdpowiedzUsuńNie mam słów ! Prześliczny, taki to bym nosiła chyba bez przerwy.Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTa ilość opcji oszałamiająca, tak jak i sam naszyjnik!
OdpowiedzUsuńPrzyjemności jutro!
Świetny projekt, jego wielofunkcyjność jest genialna.
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej uroczystości.
Kapitalny naszyjnik! I jaki pomysłowy!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze,że można go wykorzystać na wiele sposobów,a kolory lubię takie!:)
OdpowiedzUsuńSuper !!!! mi się bardzo podoba
OdpowiedzUsuńNaszyjnik niesamowity!!! Nie jestem fanką takich kolorów, ale Ty je połączyłaś genialnie-sama chętnie bym go przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, bardzo podoba mi się ten potrójny sznur,na dodatek jest w moich ulubionych kolorach !!! Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńjest fantastyczny, zarówno pomysł, jak i wykonanie! jestem przekonana, że nowa właścicielka będzie równie zachwycona, jak i wszystkie komentujące tutaj ;)
OdpowiedzUsuńudanego absolutorium! :)
Piękny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Weraph motywujesz mnie swoją pracowitością! Gdzie Ty dziewczyno znajdujesz na to wszystko czas?! Podziwiam zaangażowanie, ja podczas nauki staram się nie wciągać w inne zajęcia ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje i do tego ile opcji noszenia:)
OdpowiedzUsuńdla mnie pierwszy wariant rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńmusiał być baardzo pracochłonny
pozdrawiam
Em
ależ oryginalny ten naszyjnik, świetny pomysł, aby nosić go na wiele sposobów, zazdroszczę pomysłu :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny! Faktycznie wielce funkcjonalny:-)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo oryginalny. Pięknego jutrzejszego dnia :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba opcja z jednym sznurem w wersji zawiązanej, aż korci mnie żeby nie popróbować zrobić własnej wersji :) bardzo ciekawe i inspirujące - pozdrawiam i zapraszam na candy :)
OdpowiedzUsuńDzięki za inspiracje, właśnie od miesiąca zastanawiałam się jak zakończyć zaczęty sznur.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Warkocz najlepszy! :))
OdpowiedzUsuńPadłam z wrażenia. Do tego te brązy! U Ciebie zawsze mogę zobaczyć takie cuda.
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie, wymarzyłam sobie zrobiony z czarno-białych węży potrójny wisior (jak wersja 3). Próbuję go zrobić jednak taka ilość koralików zrywa mi nici ;/. Jednak jestem wytrwała, zobaczymy co z tego będzie.
Pozdrawiam.
Weroniko, cóż mogę rzec... zaskakujesz mnie nadal, mimo, że przyzwyczaiłam się do niezwykle wysokiego poziomu Twoich prac. Ta tutaj jest absolutnie przepiękna i wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!
OdpowiedzUsuńNaszyjnika też, ale przede wszystkim Absolutorium :)
szał i pisk dziewcząt!!!! toz to genialne jest:D
OdpowiedzUsuńNo i znów szok i zachwyt - niby proste, ale chyba tylko Ciebie stać na takie pomysły ;-)
OdpowiedzUsuńObłędny! Zrobisz taki dla mnie? :) Ja nie mam cierpliwości ani do nawlekania, ani do dziergania... Skąd Ty tyle energii bierzesz? Normalnie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńI absolutoryjne gratulacje!
Jestem pod wielkim wrażeniem Pani talentu. Piękna, misterna kompozycja i wykonanie. Pani Weroniko- szerokie ukłony. Moja chora mama widząc ten naszyjnik uśmiechnęła się. Dziękuję Pani za to.
OdpowiedzUsuńMagdalena.
Naszyjnik jest niesamowity. Gratuluję efektu i cierpliwości przy robieniu go.
OdpowiedzUsuńEs una maravilla!! me encantaaaaa!!! me gustan mucho tus trabajos, artista!!!
OdpowiedzUsuńHihetetlen ötletes és nagyon tetszik!
OdpowiedzUsuńFantastyczny! Ile godzin ma Twoja doba? Bo chyba nie 24;)
OdpowiedzUsuńGenialny... i już
OdpowiedzUsuńaiszka4
fantastyczny pomysł, jeden naszyjnik i tyle możliwości każda ładniejsza od drugiej!
OdpowiedzUsuńWeroniko nie napiszę nic oryginalnego.... to ten naszyjnik jest ORYGINALNY !!!! Przepiękny !!!
OdpowiedzUsuńCzy jesteś w stanie określić ile koralików potrzeba na taki jeden sznur? (na 5 koralików i długość około 80cm) Będę wdzięczna :)
A z Twoich kursów na sznury i kulki skorzystałam i działam koralikowo i.....przestać nie mogę ;))
Pozdrawiam :)
Jeszcze kilka róznych kombinacji ddałoby się wymyślić, wspaniłe!
OdpowiedzUsuńJak wcześniej pisałam, udało mi się stworzyć coś podobnego. Nie chciałam kopiować zupełnie z Twojego pomysłu i nie macham szydełkiem tak biegle jak Ty. Jednak efekt końcowy mnie zachwycił. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna praca!!
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie jednak, czy zakończenia - zapięcie jest ze srebra czy z metalu? Będę zobowiązany za odpowiedź :)
proszę o odpowiedź i podanie ceny za wykonanie takiego naszyjnika na maila siostry: paulina.user@wp.pl
Usuń