15 listopada 2015

jak w czarno-białym filmie

Ponownie otrzymałam zamówienie na bransoletkę z podobizną Audrey Hepburn (pierwsza o TU).
Przy uprzednio opracowanych kolorach koralików, wykonanie bransoletki ściegiem peyote, było bardzo odprężające. Wzór autorstwa Gio, nie do końca wiernie przeze mnie oddany.

Wykorzystałam MD: crystal luster, silver lined opal, matte metallic charcoal grey, matte metallic silver grey, TT: silver lined milky crystal, matte jet, opaque jet, metallic silver frosted antique silver oraz lustered opaque white. Zapięcie slide z zaczepem.

Trzymając się biało-czarnej kolorystyki. Ostatnio powstał szaliko-naszyjnik z włóczki Diva Batik Design 1900. Dla przypomnienia - taki szaliko-naszyjnik powstał przy użyciu młynka dziewiarskiego.


Do wykończenia użyłam metalowych końcówek oraz zawieszek w kształcie śnieżynek. Sznureczki spina szydełkowa opaska. 



Zapraszam Was też na kolejne, listopadowe, spotkanie craftowe (połączone z wizytą na Targach Stone).

8 komentarzy:

  1. Bransoletka zachwycająca :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam do Audrey pytanie bardziej techniczne - czy bardzo musiałaś pilnować "równości" koralików, żeby bransoleta nie "sfałdziła" się na krawędzi? Pytam, ponieważ duchowo szykuję się do podobnego projektu i trochę mam stresa, czy równo wyjdzie, czy będę musiała bez przerwy pruć i poprawiać... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest co podziwiać i bić brawa Tobie za piękne wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietna bransoletka:) zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietna bransoletka:) zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. :P Widziałam na żywo bransoletkę, robi ogromne wrażenie, :) można zapomnieć języka w buzi na jej widok, olśniewa!

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!