Serduszko od Hoszki, niby niewielka powierzchnia, a to precyzyjne dzieło sztuki! Delikatny, srebrny charms, który noszę jako wisiorek. Trafiło do mnie za parę mini-sztyfcików.
Kolczyki od Ani Klejnotki. Moja druga para klejnotków. Są mniejsze, zadziwiająco lekkie i absolutnie przepiękne!
Od Tobatki otrzymałam notes zwany "czarną listą". Kto zna mnie bliżej, wie jak trafić na listę... i jak z niej zostać skreślonym:) Malutki notes zdecydowanie spełnia swoją funkcję!
Od Doroty otrzymałam niezwykłej urody steampunkowy notes, który zostanie albumem zdjęć.
.jpg)
Wiosna za oknem jest inspirująca! Niebawem przedstawię coś lekko kolczastego:) Lub zielonego. Jeszcze nie postanowiłam co szybciej zostanie ukończone:)
Wspaniałe prezenty, prawdziwie biżuteryjny zawrót głowy:) Prześliczne!!! Mam nadzieję, że nie trafię do notesu "Czarna lista" ;)
OdpowiedzUsuńJa trafiam do notesu regularnie, ale jakoś ta czarna lista mnie nie przeraża :D Bo regularnie też staram się być z niej skreśloną :D W każdym razie jak się zapełni, zrobimy nową :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych pięknych biżutków, zwłaszcza pierwszych dwóch skarbów - są przepiękne!!
Zaciekawiłaś mnie tą "Czarną listą". Biorąc pod uwagę Twoją delikatną i spokojną naturę zastanawiam się, co też trzeba zmalować, żeby się do niej dostać? Delikatne kolczyki połaskotały mą duszę ale urocze serduszko zdecydowanie ujęło me serce.
OdpowiedzUsuńPiękne skarby. Zazdroszczę :)
Bardzo fajne tło, a prezenty jeszcze fajniejsze, to serduszko rewelacja :)m
OdpowiedzUsuń