Jako autorka bloga, tutoriali, zdjęć, etc. rozumiem sens ochrony praw autorskich. Jednakże w tajemnicy, niemalże, przed Nami, próbuje się forsować szkodliwe prawo, wprowadzając je, praktyczne, tylnymi drzwiami. Opinia publiczna nie jest jednak ślepa, Internet protestuje. Wiecie w czym rzecz, nie będę więc czarować.
(Jeżeli macie jednak poczucie, że nie orientujecie się w temacie zapraszam do poszerzenia wiedzy na temat zagrożeń, jakie niesie wprowadzenie ACTA)
Wracając do tego co misie lubią najbardziej. Niedawno Jolinka podsunęła mi pomysł na sznury koralikowo-szydełkowe wykonane z transparentnych koralików na cieniowanych nitkach. REWELACJA!
Musiałam spróbować! Tak więc powstały trzy bransoletki wyglądające jak skute lodem. Czarno-szaro-biała powstała na kordonku SnowWhite Madame Tricote Paris, natomiast zielona i niebieska z cieniowanych kordonków pochodzących z zapasów mojej mamy, wydaje mi się, że to Perle 8. To najprostsza metoda na cieniowaną bransoletkę! A jakże efektowna:) Oto one, w kolejności powstawania.
Biało-szaro-biała z kluczykami:
Zielona z małymi listkami:
Niebieska z anielskim skrzydełkiem:
Prawda, że wychodzą ciekawie? Wszystkie dostępne są w Galerii KuferArt lub bezpośrednio u mnie.
Dodać jeszcze chciałam, że moj kurs na kuleczki ukazał się na stronie sklepu jolinka.pl oraz na blogu sklepu pasart.pl. Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie, dziękuję za liczne komentarze! Czym byłby blog bez Czytelników?
Chcesz powiedzieć, że koraliki są zupełnie przezroczyste, a efekt nadaje kolor kordonka? :D op kurcze, a myślałam, że znowu cieniowałaś koralikami :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są twoje prace,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEfekt rewelacyjny! Chyba też będę musiała spróbować :).
OdpowiedzUsuńCudownie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńAleż genialne w swej prostocie... Czemu na to wcześniej nie wpadłam? ;) Świetny efekt! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pomysły - Jolinka to ma głowę nie od parady :)
OdpowiedzUsuńEfekt niesamowity! Nitkę tez można samemu farbować:) A za kursik wielkie dzięki!
OdpowiedzUsuńPiękne Pozdrawiam. Mam pytanko czy końcówi dajesz srebrne z próbą 925 jesli tak to gdzie je kupujesz? Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńBransoletki są piekne muszę spróbowac to cieniowanie. A tak na marginesie to dlaczego góra jest czarno- biała? Pozdrawiam cieplutko- Kasia
OdpowiedzUsuńPiękne, dla Zimowej Damy idealne... :)
OdpowiedzUsuńGenialne! Aż odgapię pomysł...;-) Fantastycznie się prezentują:-)
OdpowiedzUsuńCudowne prace, a tutorial kuleczkowy-rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńWow, rewelacyjny efekt!
OdpowiedzUsuńFantastyczne !
OdpowiedzUsuńNo nie, pomysł genialny w swej prostocie - zawsze wiedziałam, że Jolinka to zdolna dziewczynka, ale tu mnie zaskoczyła :-)
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuń:) Wspaniałe, trzeba będzie kiedyś spróbować tej techniki :) A to są Toho 11/o czy 8/o?
OdpowiedzUsuńU mnie pojawiła się notka z wzmianką o Tobie :D
mega efekt uzyskałaś! dodatkowy plus jest taki, że z koralików czasami sciera się kolor, a tutaj nie ma jak;) a ja właśnie dziergam koraliki na moherowej włóczce i wychodzi mi taki włochaty sznur
OdpowiedzUsuńŚliczne, jak zawsze! Muszę w końcu na "Wizażu" wziąć się za naukę :-)
OdpowiedzUsuńIm bardziej zagłębiam się w Twoje posty, tym bardziej zachwycają mnie Twoje twory :) .
OdpowiedzUsuń