Kilka tygodni temu naszła mnie ochota na stworzenie czegoś w wersji ekskluzywnej. To znaczy w pełni ze srebra, kamieni lub kryształów Swarovskiego. Tych ostatnich osobiście za luksusowe nie uważam, ale błyszczą się jak najprawdziwsze klejnoty. Niestety zdjęcia poniższych nie były moją mocną stroną.
Koroneczka wypleciona na żyłce z kuleczek srebrnych jasnych i oksydowanych 1,8mm podług wzoru improwizowanego. Otula ściśle migdały Swarovskiego w moim ulubionym kolorze - crystal silver night.
Zawieszone na eleganckich srebrnych, oksydowanych i przetartych sztyftach. Czterocentymetrowe kolczyki, które robią nieziemskie wrażenie! Dostępne bezpośrednio u mnie.
Przez kolejne tygodnie będę przeplatać frywolitkowe wyzwanie śnieżynkowe ze standardowymi postami, więc można się spodziewać nawet dwóch postów dziennie;) Grudzień to wyjątkowy czas dla craftujących - czas gorący i brakczas;)
Oprawa pleciona idealnie pasuje do migdałków. Piękne i bardzo eleganckie :)
OdpowiedzUsuńte kolczyki są piękne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
Kolczyki bardzo ekskluzywne.Plecionka fajnie wygląda i te przetarte sztyfty....pięknie.
OdpowiedzUsuńTwoje kolory:)) Ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńnaprawdę, baaardzo eleganckie :)
OdpowiedzUsuńwidziałam na żywo i są jeszcze ładniejsze. Małe cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie! Wyobrażam sobie, jak wyglądają na żywo!
OdpowiedzUsuńPięknie to wymyśliłaś :).
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podobają;-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne!:-)
OdpowiedzUsuńPiękne te kolczyki, pasują pewnie idealnie do eleganckiej sukienki, np. na Wigilię
OdpowiedzUsuń