Zakulkowałam się. Maleńkie kuleczki z koralików toho 15/0 maja w sobie tyle uroku, że nie potrafię się oprzeć pleceniu. Są bardzo efektowne, a przy tym takie maciupkie!
W szale tworzenia wyplotłam 5 par sztyftów z kuleczkami. Użyłam koralików w kolorach: silverlined siam ruby, pf galvanized aluminium (z powodzeniem udają srebro), silverlined peridot, silverlined frosted teal oraz higher-metallic dragonfly. Wszystkie kuleczki wklejone są na srebrne bazy sztyftów (z miseczką).
Upodobałam sobie te srebrne, świetnie pasują do wszystkiego!
Ważkowe sprzedane, czerwone, turkusowe oraz zielone dostępne bezpośrednio u mnie.
Podjęłam się również realizacji zamówienia dla p.Tatiany, przyznam, że taka wersja kuleczkowych kolczyków chodziła za mną już dłuższy czas (natchnęła mnie do tego Nami). Chodzi o połączenie trzech kuleczek w długie, lekkie i zwiewne kolczyki.
Wykonałam je z silverlined green grass, silverlined dark peridot oraz silverlined dark aqua. To cieniowanie niezwykle mi się podoba, a kolczyki prezentują się nader wiosennie:) Mają 5cm długości bez bigli i są wykonane na elementach ze srebra.
Sprzedane
Trzymajcie kciuki! Jutro rozwiązanie konkursu na najlepszy tutorial craftowy:)
rzeczywiście malutkie ale urokliwe :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Emi
takie maluchy słodziaki :D:D:D
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja. Zawsze się bałam, że tak wklejone elementy będą z czasem odpadać. A czym klejone?
OdpowiedzUsuńTo Cię pochłonęło totalnie. A może by tak połączyć trzy kuleczki ale w różnych rozmiarach? np od najmniejszej do największej?
OdpowiedzUsuńBoskie te kulki-sztyfy :) Oplatałaś te małe kuleczki z dwóch połówek (tak jak jest w Twoim tutorialu) czy też jakoś od połowy kulki redukowałaś ich ilość?
OdpowiedzUsuńAleż wysyp maleństw! Też je uwielbiam, choć popełniłam zaledwie kilka sztuk i robią za guziczki :) Ale kolczyki z takich - mrau :)
OdpowiedzUsuńKciuki trzymam i głosuję :)
OdpowiedzUsuńTutorial świetny.
maleńkie turkuskowe skradły mi serce, a kciuki już nie potrzebne, bo ostro wszystkich wyprzedziłaś. ;)
OdpowiedzUsuńMałe jest piękne,tak jest i u Ciebie kolczyki śliczne :)
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńka ! Ach i te kolory... podobają mi się wszystkie.pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńświetne są wszystkie Twoje wytwory, jak zawsze z resztą :):)
OdpowiedzUsuńPiękne kuleczki a kolczyki z nich wyglądają rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne kolczyki muszę się pochwalić że robiłam takie wiszące :)
OdpowiedzUsuńUroczości;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe :) Też robiłam sztyfty z Toho 15/o ale z półkulek :) A jak je kleisz? Nie ma obawy, że odpadną?
OdpowiedzUsuńmaleństwa pierwsza klasa
OdpowiedzUsuńjakiej wielkości są kuleczki w sztyftach?
OdpowiedzUsuńŚliczniuśkie:) Też zbieram się do stworzenia kuleczek na podstawie Twojego tutoriala. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe zielone kuleczki po prostu mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie- miałabyś coś przeciwko gdybym również zrobiła kolczyki z 3 kuleczek?