Dzisiaj pokażę naszyjnik jaki zamówiła do kompletu z bransoletką i kolczykami pani Aleksandra, stała już klientka:)
Sznur powstał z koralików toho 8/0 silverlined milky w kolorach dark peridot, lt peridot i white na 6 koralików w rzędzie. Cieniowana sekwencja (104 koraliki) powtarza się 25 razy.
Ma 87 cm długości, a z tej strony wiem, że taką długość nazywamy operową.
Sprzedany
Przyznaję, jest ciężki, całkiem gruby ale bardzo efektowny. Kawał gada!
Tymczasem, wracam do nauki:) Sesji czas.
oj kawał kawał ale jaki cudny! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowny ten miętusek!
OdpowiedzUsuńMoże i kawał gada ale takiego gada to sama bym chętnie nosiła...;-) Piękny jest:-)
OdpowiedzUsuńOperowy, powiadasz? Mroźnie (kojarzy mi się ten zestaw kolorów z mrożoną herbatą miętową lub miętowo-śmietankowymi lodami :) )wygląda, ale ślicznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniały!!! Sama zamierzam taki sobie zrobić tylko muszę zamówić TOHO i zdecydować się na kolorki... może coś polecisz? Żeby było elegancko, klasycznie a zarazem pasowało na co dzień :D
OdpowiedzUsuńO ile dobrze policzyłam to na takiego gada potrzeba 6 opakowań TOHO 8/o po 10g?
PS. Gratuluję sprzedaży kolczyków dla WOŚP za konkretną sumkę :) Miło jest wiedzieć, że miało się w ten szczytny cel swój wkład, za rok też muszę coś na licytację od siebie dać na ten szczytny cel, a nie tylko dawać do puszki :)
Śliczny... taki miętowy....
OdpowiedzUsuńmówisz, że ciężki i gruby, ale raczej 'lejący' czyli mięciutki musi być skoro tak ładnie dał się zwinąć w węża ;)
Pozdrawiam :)
P.S.
ja tylko tak nieśmiało przypominam, że czekam na kulki, ale spoko , poczekam tylko, żeby kiedyś tam były ;)
Mam wiele wzorów, ale nie mogę znaleźć cieniowanego sznura....
Śliczny naszyjnik, lubię szydełkować takie długie węże, bo wtedy widać jakie są "lejące".
OdpowiedzUsuń