Moi mili, zapowiadam urlop! Wyruszam na Woodstock!
Do usłyszenia za tydzień, dodam, że na początku miesiąca czeka Was niespodzianka z koralikami rose petals w tle. W związku z tym, że nie mam wpływu na dzień ujawnienia się tej niespodzianki możliwe ze stanie się to podczas mojej nieobecności w blogosferze:) Wypatrujcie! Na mejle odpiszę jak wrócę:)
Do zobaczenia na woodstockowym polu, tym razem zabieram nieco koralików, a więcej frywolitki:)
27 lipca 2014
26 lipca 2014
wytatuowane koronkami - tunika
Dwa angielskie przymiotniki - tattooed (wytatuowany) i tatted (frywolitkowy), różnią się jedynie dwiema literami. To było dla mnie inspiracją do stworzenia koronek, które naszyję na ubrania.... wytatuuję ubrania koronkami:) Może pamiętacie motyla? Tym razem postawiłam na standardową serwetkę:
Serweta powstała podczas wojaży w zagranicznym Caboniowie, z uwagi na maleńkość szydełka i potrzebnych do frywolitki akcesoriów. Stanowiła wyzwanie - pierwszy raz podeszłam do mock ring'ów, ale poza tym dziergało się ją bardzo przyjemnie. To też moja pierwsza tak duża serweta frywolitkowa. Wzór na "Corona - sunburst doliy" pochodzi z Contemporary Tatting autorstwa Judith Connors. Odjęłam wzorowi trochę pikotek i ostatni rząd.
Naszyta została na bawełnianą tunikę/sukienkę z gatunku tych, co były na Wyspach, a potem przywędrowały do Polski, wycenione na wagę:) Premierowo pokazałam się w niej na spotkaniu w Splotach! To co dzisiaj zrobiłyśmy to już osobna historia, do innego posta:)
Serweta powstała podczas wojaży w zagranicznym Caboniowie, z uwagi na maleńkość szydełka i potrzebnych do frywolitki akcesoriów. Stanowiła wyzwanie - pierwszy raz podeszłam do mock ring'ów, ale poza tym dziergało się ją bardzo przyjemnie. To też moja pierwsza tak duża serweta frywolitkowa. Wzór na "Corona - sunburst doliy" pochodzi z Contemporary Tatting autorstwa Judith Connors. Odjęłam wzorowi trochę pikotek i ostatni rząd.
Naszyta została na bawełnianą tunikę/sukienkę z gatunku tych, co były na Wyspach, a potem przywędrowały do Polski, wycenione na wagę:) Premierowo pokazałam się w niej na spotkaniu w Splotach! To co dzisiaj zrobiłyśmy to już osobna historia, do innego posta:)
21 lipca 2014
miętowe koronki
Wróciłam do brick stich'a na metalowych filigranach. Tym razem w miętowej kolorystyce.
Dłuższe - kolczyki o długości 9 cm, każdy wykonany z dwóch obszytych elementów metalowych.
Do obszycia użyłam koralików 15/0 toho silver lined frosted dark peridot oraz miyuki silver. Dodatkowo popielatych perełek 2mm, a całość wieńczą krople teardrops 9x6 mm milky turquoise. Mniejszy element, do którego przykleiłam sztyft, mam stąd, a większy stąd:)
Krótsze - tylko z jednego mniejszego elementu. Oplecione tymi samymi koralikami co powyżej, z dodatkową warstwą w kolorze ceylon jade.
Jak witrażyki!
Chętnych zapraszam na sobotnie spotkanie w Splotach na craftowych pogaduchach:) Będziemy maczyć:)
Dłuższe - kolczyki o długości 9 cm, każdy wykonany z dwóch obszytych elementów metalowych.
Do obszycia użyłam koralików 15/0 toho silver lined frosted dark peridot oraz miyuki silver. Dodatkowo popielatych perełek 2mm, a całość wieńczą krople teardrops 9x6 mm milky turquoise. Mniejszy element, do którego przykleiłam sztyft, mam stąd, a większy stąd:)
Krótsze - tylko z jednego mniejszego elementu. Oplecione tymi samymi koralikami co powyżej, z dodatkową warstwą w kolorze ceylon jade.
Jak witrażyki!
Chętnych zapraszam na sobotnie spotkanie w Splotach na craftowych pogaduchach:) Będziemy maczyć:)
16 lipca 2014
jej szerokośc - bransoleta
Bransoleta o sporej szerokości chodziła za mną od dłuższego czasu. Postawiłam na podwójne sznury szydełkowo-koralikowe (opcja z SD oraz opcja z triangle two-hole)... połączone!
Bransoletka z czterech sznurów szydełkowo-koralikowych w typie gąsienicy. Połączone ze sobą koralikami SD pastel white oraz czechmates triangle 6 mm pastel white. Brzegi bransolety dodatkowo zdobią koraliki tile 6mm pastel white (kolejna opcja z dwudziurkowymi koralikami). Ze standardowych koralików wykorzystałam 11/0 oraz 8/0 matte color opaque gray i 11/0 opaque lustered white.
Po zszyciu wszystkich sznurów (wzory na nie sa o tu) i dodaniu tiles bransoletka osiągneła rekordowe dla mnie 7cm szerokości! Troszkę się głowiłam nad zapięciem, w końcu zrezygnowałam z poszukiwania elementów metalowych na rzecz koralikowych. Guziki do zapięcia wykonałam wg wzoru Evy Kovács na kolczyki Hessa. Do wnętrza włożyłam kryształy swarovskiego rivoli 8mm crystal ale niemal ich nie widać. Pętle zapięcia wykonane są ściegiem peyote.
Prezentuje się cudnie, waży swoje, ale wiem, że warto było spędzić nad nią trochę czasu... w Krasnymstawie! Zwłaszcza podczas mozolnego nawlekania koralików, siedząc na ławce przed internatem w doborowym, zakręconym, towarzystwie! Oto kolaż zdjęć z zajęć i nie tylko:) (zdjęcia autorstwa Ewy Tkocz-Frydrych i Marioli Rakocz).
Bransoletka z czterech sznurów szydełkowo-koralikowych w typie gąsienicy. Połączone ze sobą koralikami SD pastel white oraz czechmates triangle 6 mm pastel white. Brzegi bransolety dodatkowo zdobią koraliki tile 6mm pastel white (kolejna opcja z dwudziurkowymi koralikami). Ze standardowych koralików wykorzystałam 11/0 oraz 8/0 matte color opaque gray i 11/0 opaque lustered white.
Po zszyciu wszystkich sznurów (wzory na nie sa o tu) i dodaniu tiles bransoletka osiągneła rekordowe dla mnie 7cm szerokości! Troszkę się głowiłam nad zapięciem, w końcu zrezygnowałam z poszukiwania elementów metalowych na rzecz koralikowych. Guziki do zapięcia wykonałam wg wzoru Evy Kovács na kolczyki Hessa. Do wnętrza włożyłam kryształy swarovskiego rivoli 8mm crystal ale niemal ich nie widać. Pętle zapięcia wykonane są ściegiem peyote.
Prezentuje się cudnie, waży swoje, ale wiem, że warto było spędzić nad nią trochę czasu... w Krasnymstawie! Zwłaszcza podczas mozolnego nawlekania koralików, siedząc na ławce przed internatem w doborowym, zakręconym, towarzystwie! Oto kolaż zdjęć z zajęć i nie tylko:) (zdjęcia autorstwa Ewy Tkocz-Frydrych i Marioli Rakocz).
11 lipca 2014
wyzwanie: Łowicz
Posiadając niewielką ilość czasu na wykonanie inspiracji do następnego wyzwania Kreatywnego Kufra, postawiłam na bransoletkę wykonaną przy użyciu krosna.
Łowicz, poza barwnymi wycinankami kojarzy mi się z pasiakami. Zatem oto bransoletka z pasiakiem:
Wykorzystałam koraliki 11/0 o barwach: transparent frosted dark sapphire, opaque navy blue, opaque shamrock, transparent frosted green emerald, opaque susnet orange, transparent frosted hyacinth i lustered opaque lt beige. Zakończenia tubowe, zapięcie typu toggle i zawieszka w kształcie serduszka z floralnym motywem (nawiązując do wycinanek łowickich). Zachęcam do udziału w wyzwaniu!
W wyzwaniu Szuflady "Na okrągło" zdobyłam wyróżnienie za kulę niezapominajek! Bon do Artfanu został szybciutko zrealizowany i niebawem efekty:)
Łowicz, poza barwnymi wycinankami kojarzy mi się z pasiakami. Zatem oto bransoletka z pasiakiem:
Wykorzystałam koraliki 11/0 o barwach: transparent frosted dark sapphire, opaque navy blue, opaque shamrock, transparent frosted green emerald, opaque susnet orange, transparent frosted hyacinth i lustered opaque lt beige. Zakończenia tubowe, zapięcie typu toggle i zawieszka w kształcie serduszka z floralnym motywem (nawiązując do wycinanek łowickich). Zachęcam do udziału w wyzwaniu!
W wyzwaniu Szuflady "Na okrągło" zdobyłam wyróżnienie za kulę niezapominajek! Bon do Artfanu został szybciutko zrealizowany i niebawem efekty:)
9 lipca 2014
filigranowe wariacje brick stichem
Nie przepadam za ściegiem brick stich, a raczej, nie przepadałam:) Aktualnie przepadłam w obszywaniu metalowych filigran przy użyciu tego właśnie ściegu! Oto efekty:
Lustereczka. Kolczyki wykonane na bazie w kolorze mosiądzu z wklejonymi szklanymi, fasetowanymi kaboszonami. Zastosowałam koraliki 15/0 silverlined crystal i matte-color dark copper oraz 3mm perełki szklane. Bigle angielskie z mosiądzu. Godne księżniczki:)
Latawce. Kolczyki na bazie z ażurowego metalowego łącznika, wykonane z 15/0 milky topaz oraz matte-color dark copper. Dodatkowo 3mm perełki szklane w kolorze złotym. Formy dopełniają migdały Swarovskiego o barwie golden shadow. Bigle angielskie z mosiądzu.
Zobaczymy, może zostanę w tym stylu na dłużej? :)
Lustereczka. Kolczyki wykonane na bazie w kolorze mosiądzu z wklejonymi szklanymi, fasetowanymi kaboszonami. Zastosowałam koraliki 15/0 silverlined crystal i matte-color dark copper oraz 3mm perełki szklane. Bigle angielskie z mosiądzu. Godne księżniczki:)
Latawce. Kolczyki na bazie z ażurowego metalowego łącznika, wykonane z 15/0 milky topaz oraz matte-color dark copper. Dodatkowo 3mm perełki szklane w kolorze złotym. Formy dopełniają migdały Swarovskiego o barwie golden shadow. Bigle angielskie z mosiądzu.
Zobaczymy, może zostanę w tym stylu na dłużej? :)
7 lipca 2014
wyzwanie: koniczyna oraz inne rośliny
Czas na kolejne wyzwanie Kreatywnego Kufra - Koniczyna.
Moja koniczynka skromna - pierścionek na gotowej metalowej bazie z 4 sztuk rose petals 8x7 mm green turquoise, FP 3mm silver lined lt teal i odrobiny 15/0 pfg starlight.
Powstała kolejna kwiatowa kula, po niezapominajkowej, wyplotłam taką... bodziszkową:) Kwiaty musiały być w kolorze fioletowym, początkowo nie sądziłam, że w koralikach pinch jest taki kolor, ale Sonia znalazła ametystowe! Szybciutko nabyłam i powstała kula-kwiatula dla niej.
Użyte koraliki to wspomniane pinch beads w kolorze dark amethyst oraz milky apple green. Dodatkowo 3mm FP milky apple green i 11/0 opaque lustered dandelion. Wnętrze stanowi kula plastikowa, a wykończenie wspomagają dwa o-beads silver. Do kompletu kolczyki.
Natomiast kolczyki z różami powstały kilka miesięcy temu. Po dokładnym przyjrzeniu się skończonym plecionkom, znalazłam błąd i od tego czasu nosiłam się z zamiarem poprawienia. Zeszło mi nieco, ale oto są:
Romantyczne kolczyki wykonane z TT, 15/0 i cube 1.5mm nickel, TT opaque lustered cherry, a ich centralny element stanowią rzeżbione kaboszony korala. Zawieszone na sztyftach z maleńkimi różyczkami. Oplot bazujący na pięciokącie (Shaped Beadwork Diane Fitzgerald).
Wczoraj wróciłam z I Festiwalu Twórczo Zakręconych w Krasnymstawie i napiszę krótko - było bosko! Baterie naładowane na maxa - trzeba to spożytkować;)
Moja koniczynka skromna - pierścionek na gotowej metalowej bazie z 4 sztuk rose petals 8x7 mm green turquoise, FP 3mm silver lined lt teal i odrobiny 15/0 pfg starlight.
Powstała kolejna kwiatowa kula, po niezapominajkowej, wyplotłam taką... bodziszkową:) Kwiaty musiały być w kolorze fioletowym, początkowo nie sądziłam, że w koralikach pinch jest taki kolor, ale Sonia znalazła ametystowe! Szybciutko nabyłam i powstała kula-kwiatula dla niej.
Użyte koraliki to wspomniane pinch beads w kolorze dark amethyst oraz milky apple green. Dodatkowo 3mm FP milky apple green i 11/0 opaque lustered dandelion. Wnętrze stanowi kula plastikowa, a wykończenie wspomagają dwa o-beads silver. Do kompletu kolczyki.
Natomiast kolczyki z różami powstały kilka miesięcy temu. Po dokładnym przyjrzeniu się skończonym plecionkom, znalazłam błąd i od tego czasu nosiłam się z zamiarem poprawienia. Zeszło mi nieco, ale oto są:
Romantyczne kolczyki wykonane z TT, 15/0 i cube 1.5mm nickel, TT opaque lustered cherry, a ich centralny element stanowią rzeżbione kaboszony korala. Zawieszone na sztyftach z maleńkimi różyczkami. Oplot bazujący na pięciokącie (Shaped Beadwork Diane Fitzgerald).
Wczoraj wróciłam z I Festiwalu Twórczo Zakręconych w Krasnymstawie i napiszę krótko - było bosko! Baterie naładowane na maxa - trzeba to spożytkować;)