Liczyłam na więcej śniegu w lutym, mimo około górskich rejonów nie było go u nas zbyt wiele. Oczywiście sprawiło to, że zaczęłam sezon wysiewów w ogrodzie (sałat). A tęskniąc nieco za białym puchem uszyłam kolczyki godne śnieżnej królowej:)
Wróciłam do oplatanych kropli - wykorzystałam koraliki TT, MD15/0, 15/0 nickel, MD silverlined opal. Dodałam delikatne piórka ze stali.
Delikatne i lekkie!
Znacie mnie i wiecie, że połączenie koralików w kolorze nickel oraz czarnych kaboszonów jest moje ulubione. To klasyczny i ponadczasowy duet. Tym razem uszyłam wyjątkowe asymetryczne kolczyki, których historia zaczęła się od odnalezienia w zasobach kryształowych, prostokątnych kaboszonów. Natalia poprosiła mnie o wsparcie w wymyśleniu koralikowego oplotu. Przerobiłyśmy na nasz rozmiar (24x8mm) kurs Kary z YT. Miło było podjąć wyzwanie oplecenia nowego kształtu. Uznałam, że to świetna okazja, aby zrobić sobie z oplecionych prostokątów asymetryczne kolczyki.
Dodałam im oplecione 8mm kaboszony z szachownicowym szlifem oraz ostro zakończone fasetowane kryształki. Choć mają aż 7cm długości to są bardzo lekkie. Użyłam koralików 15/0 i TT nickel, kaboszonów 24x8mm, 8mm i fasetowanych grotów.
Czy przydadzą się jeszcze w karnawale?
Kto wie:)