Wkręciłam się w peyotowe śnieżynki do tego stopnia, że zaczęłam kombinować jakby tu zrobić z nich coś innego niż tylko broszkę. Stosując wzór ze strony producenta koralików Miyuki, uszyłam trzy takie same gwiazdki i połączyłam je brzegami. Uzyskałam trójwymiarową śnieżynkę - w sam raz na wisior lub.... na choinkę!
Śnieżynce dodałam dłuuugi biały chwost z peyotową, koralikową opaską. Nie wiem czy udało mi się to uchwycić na zdjęciach, ale gwiazdka jest półprzejrzysta - to przez użycie koralików TT transparent luster crystal oraz TT lustered opaque white.
Ale broszkę też musiałam zrobić. Jeszcze większa od poprzednich, z filigranowym wzorem prosto stad.
Nowy komplet:
A u Was leży śnieg? W stolicy Wielkopolski śnieg bywa... ale szybko się rozpływa.
Pomysł z wersją 3D bardzo się udał! :)
OdpowiedzUsuńA co do śniegu - dzisiaj śnieżyca śniegu nawiała, więc chyba nie mamy co narzekać. Choć w sumie nie wiem, jak u Ciebie, u mnie sporo się nazbierało :)
U mnie też śniegu co nie miara, że aż się tęskni za latem :), ale ta śnieżynka jest szałowa!
OdpowiedzUsuńŚnieg był, ale się zmył i jest znowu buro. :C Śnieżynka jest przepiękna. :D
OdpowiedzUsuńPrzeurocze!
OdpowiedzUsuń