30 listopada 2018

śnieżynki z kryształów Swarovskiego

Mam nowe kolczyki! Z błyszczącymi kryształowymi śnieżynkami! Wyplotłam je wg. własnej inwencji, a efekt i blask zaskoczył mnie bardzo! Jak one się mienią...


Śnieżynki wykonane są z kryształków bicone w trzech rozmiarach - 3 mm, 4 mm i 6 mm. Kryształki są z odzysku, tj. wyprute z sukienki ślubnej nabytej za kilka zł w secondhandzie przez moją rodzicielkę. Największym zaskoczeniem było to, że sukienka haftowana była prawdziwymi biconami (maja unikatowy szlif) od Swarovskiego! Wystarczyło mi koralików na dwa spore płatki śniegu - kolczyki są rozpięte na kołach geometrix o średnicy 6 centymetrów - i jeszcze sporo zostało.


A tak prezentują się na mnie:


Chyba trzeba film z nimi nagrać, żeby pokazać ten blask:) Jutro idę w nich na Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych - kto będzie? Zapraszam o 14 pod stoisko 120 na zbiorowe uściski:)

7 komentarzy:

  1. Niesamowite... takie koła wyglądałyby też przepięknie jako zawieszki na choince :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjne kolczyki, pięknie się prezentują. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko ale to świetnie wygląda. Niesamowicie oryginalne, chciałabym takie mieć :) Ja na zimę mam tylko sopelki lodu takie długie zwisające. Zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  4. Wpadłaś na jak zwykle świetny pomysł. Te śnieżynki wyglądają naprawdę świetnie i oryginalnie, nigdzie takich nie widziałam. Chciałabym mieć jakieś kolczyki w klimacie zimowym, ale nie widziałam nic takiego w sklepach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo efektowne, duże ale wyglądają bardzo lekko wręcz eterycznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym je zobaczyć na żywo, przede wszystkim blask kryształów. Piękne:)

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!