Jesień, szaruga, deszcz... a na warsztacie zakwitły dwa radosne maki! Takie kwiaty-kolczyki były marzeniem p. Justyny, a ja lubię spełniać koralikowe pomysły:) W ekspresowym tempie narysowałam wzór, dopasowałam koraliki i zabrałam się do szycia. Co Wy na to?
Każdy mak składa się z pięciu płatków. Uszyłam je z koralików MD opaque red (jest bardziej czerwony od TT), TT frosted silverlined ruby i TT opaque jet. Wnętrze stanowi czarna cyrkonia w otoczeniu 11/0 i 15/0 opaque jet.
Ostatecznie zdecydowałyśmy się na wymianę sztyftów z rivoli 12 mm na sztyfty z kroplami 10x14 mm:
Podczas szycia płatków miałam przyjemność testować nowy, polski, program ułatwiający pracę z koralikami, o nim usłyszycie niebawem! Niedługo też napisze relację z IX Zjazdu Twórczo Zakręconych w Ustroniu!
cudne
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję Pani Weroniko �� Kolczyki cudne, na żywo jeszcze piękniejsze �� Współpraca z Panią to czysta przyjemność ��
OdpowiedzUsuń