Zostałam wytypowana do testowania szklanych owalnych kryształków przez
projektantki Szuflady, otrzymałam różowe i niebieskie:
Z uwagi na zabieganie przedświąteczne, udało mi się spożytkować tylko dwa z nich, niebieskie. Początkowo myślałam, że przeźroczystość kryształków to ich zasadnicza wada, chciałam je podkleić czymś od spodu. Po pierwszych próbach oplatania okazało się, że przejrzyste kryształy dają śliczny efekt witrażu:) Niestety nie wszystkie kryształki są tak samo wyszlifowane i nieco różnią się grubością, przez co głębia koloru bywa zróżnicowana - trzeba dobierać je w pary. Oto efekt zmagań:
Kolczyki wykonane są z koralików w kolorze nickel (15/0, TT i cube 1,5mm) oraz silverlined sapphire (15/0 i TT). Zawieszone na szpilkach z kryształkiem,
bigle kajdankowe.Koniecznie zajrzycie
TU - zobaczcie co zrobiły inne testerki:)
Korona Doroty bije wszystko!
Dziękuję za pochwałę!
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy nierówne są tylko niebieskie kryształki. Moje były bardzo równe, chyba, że na ciemnej czerwieni nie widać różnicy. Na niebieskie od początku mam chrapkę, więc fajnie, że się dzielisz spostrzeżeniem, na wszelki wypadek zamówię trochę więcej na zapas, gdyby potrzebowały dopasowywania.
Twoje kolczyki są perfekcyjne w wykończeniu, po prostu cudne!
Sliczne sa te kolczyki.
OdpowiedzUsuńWeroniko jak zwykle wszystko przepiękne i takie delikatne. Wesołych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWeroniko , Zdrowych , spokojnych i pełnych radości Świąt !!!!
OdpowiedzUsuń