Musiałam takie też zrobić! Klasyczne połączenie czerni i bieli w wachlarzowym wydaniu. Użyłam toho 15/0 i 8/0 opaque-frosted jet oraz 11/0 i 6/0 w kolorze opaque-lustered white - dodałam do standardowego wzoru rząd największych koralików. Kontrast nie polega jedynie na barwach koralików, ale również na ich efekcie odbijania światła - czarne są matowe, a białe intensywnie błyszczące. Wachlarzyki zawiesiłam na srebrnych sztyftach.
Wzór udostępniłam w poście urodzinowym tydzień temu - pojawiły się już pierwsze efekty! Oczywiście, testowała wzór na długo przed premierą - Karolina, stworzyła dwie pary. Następnie, już z graficznego schematu kilka par zrobiła Nami, ale największe wrażenie zrobił na mnie Radek - mąż decoupage'ującej (i nie tylko) Oli, który w ekspresowym tempie stworzył 3 pary! Tutaj dostępne zdjęcie dwóch z nich. Nie pominęłam nikogo?
Przyznaję, to miał być post o nowych sznurach, ale pewna mała psina w osobie ośmiotygodniowej bokserki, Zuzy, zamieszkała dzisiaj ze mną i usilnie przeszkadzała w moich szydełkowych poczynaniach:) Więc - innym razem, wybaczcie!
kolczyki piękne -dane mi było oglądać na żywo ;)a zuzy bardzo ciekawa jestem ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful earrings!
OdpowiedzUsuńkolczyki robisz w expresowym tempie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne:)
trauma z dzieciństwa, to świadomość, że nosze psie imię :D :D :D
OdpowiedzUsuńWachlarzyki piękne jak zwykle. Pozdrawiam i życzę aby Zuza się dobrze chowała :) Sama mam szczeniaka (no może już nie taki szczeniak- ma też 8, ale miesięcy)więc doskonale znam ich "dobre chęci" pomagania w koralikowaniu.
OdpowiedzUsuńJakoś wybaczymy :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle śliczne.
OdpowiedzUsuńWachlarzyki w pełni nadrobiły brak sznurów, więc wybaczam. Uściśnij Zuzę :-)
OdpowiedzUsuńBiało-czarne wachlarzyki pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne kolczyki:). Połączenie kolorystyczne ponadczasowe i zawsze eleganckie:)
OdpowiedzUsuń