26 sierpnia 2011

modułowiec i kwiat pomarańczy

Ten dzień musiał kiedyś nastąpić - zrobiłam bransoletkę z koralików modułowych. Na specjalne zamówienie mamy mojego Miłego - w czarno-srebrno-czerwonych barwach. Skomponowałam ją z koralików ze szkła weneckiego, drewna, opalizującej ceramiki, szkła fasetowanego oraz rozmaitych metalowych elementów. Dodałam, a jakże mogłoby stać się inaczej - charmsiki (księżyc, słońce, piórko, pęk kluczy i kwiatuszek). Całość znajduje się na bazie z czarnego plecionego rzemienia. Większość elementów pochodzi z pasartu. Doszły mnie słuchy, iż zamawiająca jest bardzo zadowolona:)





Urzekły
mnie malowane ręcznie szklane koraliki w bizu.pl - a, że w sklepie akurat była promocja urlopowa czyli darmowa wysyłka - skusiłam się! Oto wisior długości pępkowej z wspomnianym koralikiem. Ręcznie malowana margaretka w energetycznym pomarańczowym kolorze idealnie pasuje do kropelki z czeskich pomarańczowo-czerwonych koralików i drobnych posrebrzanych kuleczek. Pasuje prawda?



Jutro poznańskie spotkanie craftowe z CL'kami - będzie się działo, tym razem w japońskich sztukach zdobienia;)

8 komentarzy:

  1. Za bransoletkami modułowymi nie bardzo przepadam, ale za to wisior śliczny. Pozdrawiam i życzę udanego spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pasuje kropelka do koralika, a jakże! Daj się okraść z odrobiny tych koralików - w ilości wykończeniowej dosłownie, prooooszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pasuje, pasuje :) Śliczne i energetyczne :)
    A pandorka zdecydowanie nie w moim stylu, ale bardzo ładnie skomponowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny kolor wisiorka - prawdziwe pomarańcze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna kropelka! Soczysta, owocowa, letnia...

    OdpowiedzUsuń
  6. No, modułowa wypasiona niemożliwie - ładnie skomponowana. A kropla.... boska - świetnie komponuje się z margerytką i tworzą super komplet.

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!