Naszyjnik - a zarzekałam się, że nie zrobię, bo długo by nawlekać. Ale w święta przysiadałam, nanizałam, i przerobiłam:) Dodałam drobno fasetowany onyks (kupiony z okazji... pierwszego naszyjnikowego węza w lutym). Do końcówek dokleiłam czarne cyrkonie. Wąż wykonany jest z matowych(b) i błyszczących(a) toho ósemek. Sekwencja na 5 to 1a 1b 1a 1b 1a 1b 1a 1b 1a 3b.
Natomiast przegladając niemieckie ksiązki o węzach znalazłam jeszcze jedną technikę dając podobne efekty. Po konsultacjach z Tobatką rozgryzłam turka. Technika zwana sznurem tureckim (propozycja tłumaczenia mojego Miłego) wydaje się nie tak znana jak węże. Pierwszą bransoletkę wydziergałam z 4mm czarnych toho cubes oraz matowych euroclasów. Jest całkiem efektowna, bardzo wiotka i delikatna, przez co wspaniale dopasowuje się do nadgarstka - rewelacja. Bede kombinowac z innymi koralikami, gdyż cały efekt turka opiera się na róznicy w wielkosci koralików:)
No, no - śliczności :) Bransoletka szczególnie mnie urzekła :)
OdpowiedzUsuńnaszyjnik cudny - zwłaszcza fajny pomysł z cyrkoniami ;)
OdpowiedzUsuńa turek genialny- byłam, widziałam, macałam ;) i nawet załapałam się na szybkie szkolenie jak zrobić :D ja to mam szczęście :D
No pięknie! Bransoletka super. Masz talent Kobieto!
OdpowiedzUsuńŁał - naszyjnik świetny, podziwiam cierpliwość w nawlekaniu :) A nowa technika - cóż, dla mnie żadnej różnicy (alem ja ciemna jak tabaka w rogu w te klocki :D ), no może poza nazwą, bo jakoś lepiej brzmi niż poprzednia ;P
OdpowiedzUsuńjeej super wyglada :*
OdpowiedzUsuńPiękne:-)
OdpowiedzUsuńpiękne są. Podziwiam....
OdpowiedzUsuńAle efektowne!
OdpowiedzUsuńW końcu wykorzystałam pomysł jaki mi podesłałas na szydełkowe looki
OdpowiedzUsuńWłaśnie zamówiłam sporo TOHO 8o a wcześniej końcówki takie jak w twoim naszyjniku ale okazały się za małe :( Gdzie Ty je kupujesz, że pasują do TOHO 8o w sekwencji na 5, a może są jeszcze większe?
OdpowiedzUsuń