Opanowały mnie do reszty:) Wyjaśniam zatem skąd czerpię wzór - jest on tutaj. A korzystałam z niego juz duzo wczesniej. Tworząc kolczyki na Candy korzystałąm z 3 grubosci kordonków - 5, 8 i 10 dlatego też kazda rózyczka jest w innym rozmiarze;) Zrobiłam też czarne, na zamowienie:
Robi się je bardzo przyjemnie, natomiast jako ze wspominałam w poscie szalikowym, że umiem listeczki - dzielę się tutorialem.
Pragnę również podzielić się blogiem stworzonym z myślą o osobach którym sciaganie e-booków robótkowych sprawia trudnosci - zapraszam na http://ebookowypomocnik.blogspot.com/. Twoje słowo jest dla mnie ważną wskazówką.
Cieszy mnie zainteresowanie cukieraskami:)
heh, nic mi nie mówi ten wzór, frywolitkowa analfabetka ze mnie ;)
OdpowiedzUsuńNo, no telepatia :) Myślisz i masz :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
dzięki za tutka! :) różyczki śliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki...:-) Dzięki wzorkowi od Ciebie może samej uda mi się stworzyć coś podobnego...;-)
OdpowiedzUsuńCudne kolczyki!!!! Takie eleganckie i po prostu piekne!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam goraco
xxx Kasik
Zapraszam na moje CANDY NIESPODZIANKA. Oto link http://bizuteria-lunaris.blogspot.com/2010/08/candy-niespodzianka.html . Zdradzę część sekretu, będzie składał się z kilku części.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w Candy;)
OdpowiedzUsuńps. może się czepiam, ale chyba Ci się podpisy przy banerkach poprzesuwały.