W minioną sobotę spotkałam się z craftlejdiskami pod Poznaniem. Było cudnie! Sprobowałam pergamano i witrazu. Baterie naładowałam do pełna i doczekac nie moge się kolejnego spotkania!
Od siostry mojego miłego dostałam korale, odświeżyłam je i dodałam smaczku...kokardką w groszki oraz kuleczkami ze szkła. Urocze i wiossssenne:)
Na spotkaniu wraz z Tobatką zrobiłam wisiorek z czarnym kaboszonem i spiralką. W domu dodałam smaczku...freeformem. Nie lubię wolnych form, gdyż opornie idzie mi burzenie harmonii i symetrii, ale jestem bardzo zadowolona z efektu. Cynowy lut zniknał praktycznie pod srebrnym drutem rozmaitych grubosci (głownie 0,4) i kształtów, fragmentem łancuszka, czarnym szkłem, srebrnymi kuleczkami, gwiezdnym pyłem i kryształową oponką. Dodałam smaczku!
Miła poprosiła mnie o eleganckie i bardzo długie kolczyki na Wielkanoc. To voila - swarowski i gwiezdny pył. To moje pierwsze zetkniecie się ze swarkami w pracy. Mam nadzieję ze nie odebrałam im piękna:) Doskonale wydłużają szyję.
Sliczny ten kaboszon zrobilas.
OdpowiedzUsuńI koraliki naprawde zyskaly przez kokardki..
smacznie, smacznie wyszlo wszystko.
Freeform kapitalny!!!Smaku dodałaś ogromnie i choć juz w swojej pierwotnej formie był smakowity teo teraz wyszedł operowy majstersztyk! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńczerń jest przepiękna... ;)
OdpowiedzUsuńświetny ten re-make korali :)
OdpowiedzUsuńDawno u Ciebie nioe byłam, a tu powstało tyle pięknych rzeczy!
OdpowiedzUsuńNa ten czarny wisiorek to wręcz napatrzyć się nie mogę!
cuda!!!!!!!! ja jakoś nie lubię polskiego wydania wire wrapping w wersji gruby drut miedziany, a ty zrobiłaś to co oglądam na zagranicznych blogach' srebro i lekkość ,śliczne
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja
OdpowiedzUsuńi smacznego jajka !
Niech Wielkanoc Ci upłynie,
wesoło jak bajka !
-----------------------------
Smacznego jajka, drożdżowej babki
i jarzynowej, pysznej sałatki - pozdrawiam, Justyna :)