7 czerwca 2011

karmelowe, smietankowe i inne nieslodkosci

Swiat zwariował ostatnio. Ale przejdę do rzeczy. Do konkretów;) W niedziele spędziłam piekne kilka godzin na jarmarku swiętojańskim na poznańskim rynku wraz z Karolką, Nami, Eli, Tobatką i prawdziwie jarmarkująca Mfcr.
Gdzieś w tygodniu, z potrzeby naszyjnika pępkowego powstał w pociagu-tramwaju wisiorek z kropelką (euroclass stalowy matowy srebrzony) i oponką cudnie mieniącego się larvikitu. Czuję ze bedzie ich wiecej:)

Smietankowa bransoletka to osobna przygoda - koralikami toho 11/0 w kolorze delikatnego beżu uratowała mnie Karolka, koraliki nanizałam i przerobiłam w pociagu. A, rzecz jasna bransoletka powstała na zamówienie kolezanki z roku - gdy rzeczoną poprosiłam o sprawdzenie czy długość jest odpowiednia, ta oznajmiła mi, iż potrzebuje ją na już teraz! Na szczecie miałam ze sobą koncówki i cały staff bo... jechałam prosto z warsztatów!




A jeśli
już o warsztatach to pierwsze uznaję za udane, wciąż mam 100% nauczalność, acz frekwencja troszkę nie dopisała. Nie ma tego złego - kameralne grono tworzyły dwie niezwykłe kobietki, ktore w mig pojeły o co chodzi i zrobiły piekne bransoletki (jak otrzymam zdjęcia to z pewnoscią pokażę!). Sama miałam też czas by zrobic karmelową balerinkę! Koraliki toho 8/0 crystal, topaz i smokey topaz oczywscie ze srebrzonymi środkami. Sekwencja na 5 - 2a1b1c1b. Całość zdobi charmsik z 3cm ballerinką.


Mam cichą nadzieję ze w przyszłym tygodniu bedzie nas wiecej:) Dostałam się tez do pewnej dobrze prosperującej galerii, ale o tym za dni kilka!

4 komentarze:

  1. 100% skuteczność trenerki potwierdzam ;) udało mi się dokończyć mojego warsztatowego węża - teraz tylko domontować końcówki i pochwalić się na blogu! Weroniko i Olu, dzięki za wspólne, miłe chwile!

    OdpowiedzUsuń
  2. wężyki wciąż mnie zachwycają. wysłałam już mamę po najcieńsze szydełko jakie znajdzie - bo moją dość koślawą bodajże "4" jakoś ciężko się pracuje - no i sesja idzie, więc może w końcu coś jednak spróbuję powyplatać. najwyżej będę miała o jedno szydełko więcej ;D

    ale, ale - co to jest "naszyjnik pępkowy"? taki długi, że aż do pępka, czy kryje się za tym jakaś głębsza ideologia? :)

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!